MIASTO
Radny chce większej liczby autobusów. „Znajdziemy się w czerwonej strefie”
– Jeżeli nie zareagujemy natychmiast to prawdopodobnie nasze miasto znajdzie się w strefie czerwonej – mówi kielecki radny Arkadiusz Ślipikowski i proponuje zwiększenie liczby autobusów w komunikacji miejskiej. – Niestety, w godzinach szczytu wszystkie pojazdy są na trasie – odpowiada dyrektor ZTM Barbara Damian.
Przypomnijmy, że od soboty miasto Kielce znajduje się w strefie żółtej na epidemicznej mapie Polski w związku ze zwiększeniem liczby zachorowań. Kielecki radny Porozumienia Jarosława Gowina, Arkadiusz Ślipikowski, zwraca uwagę na sytuację w komunikacji miejskiej.
– Liczba pasażerów w godzinach porannych jest spora, widać brak dystansu społecznego, co sprzyja zakażeniom. Ze względu na zdrowie i życie mieszkańców zwracam się z propozycją dołożenia autobusów w tych newralgicznych godzinach, kiedy dzieci i młodzież przemieszcza się do szkoły. Jeśli nie zareagujemy natychmiast to prawdopodobnie nasze miasto i powiat znajdą się w strefie czerwonej ze szkodą dla służb medycznych i zakładów pracy – tłumaczy.
Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Barbara Damian zwraca jednak uwagę, że z taką sytuacją zmagają się również inne miasta. – Niestety, w tych godzinach wszystkie linie już zostały odwieszone i w zasadzie wszystkie autobusy są na trasie. Zostają pojedyncze sztuki, które są w rezerwie, w razie awarii. Fizycznie i ekonomicznie jest to wiec niemożliwe – odpowiada w rozmowie z Radiem eM Kielce.