MIASTO
Radni za podwyżką podatków w Kielcach
Na czwartkowej sesji Rady Miasta radni przyjęli projekt uchwały dotyczący podniesienia stawek podatków od nieruchomości. Jednak po burzliwej dyskusji wysokość podwyżki została obniżona o 30 procent.
Przypomnijmy, że władze miasta wnioskowały, by od nowego roku podnieść podatek od nieruchomości, który obejmie zarówno osoby fizyczne jak i przedsiębiorców. – Jeżeli państwo zdecydujecie się nie podejmować tej uchwały, trzeba będzie ciąć z wydatków bieżących, czyli na przykład z Karty Dużej Rodziny, szczepień oraz dożywiania ubogich – mówiła dyrektor wydziału podatków kieleckiego ratusza.
– Rozumiem, że musimy podnieść podatki, ale zastanawiam się nad tym, czy na pewno konieczne jest ich podniesienie dla przedsiębiorców. Nie zgadzam się na to, żeby dopiero w przyszłym roku rozmawiać na temat jakichkolwiek ulg dla nich. System podatkowy musi być przejrzysty – argumentowała w czasie dyskusji Katarzyna Zapała, radna klubu PO.
Kiedy wydawało się, że nie ma szans na to, by uchwała przeszła, Jan Gierada wystąpił z wnioskiem o przygotowanie nowej uchwały i zredukowanie podwyżek o 30 procent. Spowoduje to, że do budżetu miasta wypłynie nie 11, a 7 milionów złotych. Prezydent zgodził się na tę propozycję. Teraz, przykładowo, za mieszkanie o powierzchni 50 metrów kwadratowych zapłacimy o 8,5 złotych więcej w skali roku, natomiast przedsiębiorca mający małą firmę o powierzchni około 200 metrów kwadratowych odda do budżetu miasta 395,50 złotych więcej. Podwyżką zostaną objęci takie właściciele galerii handlowych.
Radni przyjęli uchwałę o podwyżce podatków w stosunku 16 głosów za, 8 przeciw, 1 wstrzymujący się.