Radni za dwoma wieżami przy Zbożowej

Realizację tego projektu poparła zdecydowana większość radnych.

Zdaniem Jarosława Karysia z klubu Prawa i Sprawiedliwości, tego typu przedsięwzięcia są szansą rozwojową dla miasta.

 – To w tej chwili kolejne przedsięwzięcie budowlane, które daje szanse mieszkańcom Kielc na zakup nowych mieszkań. Być może z czasem ci, którzy mieszkają w starych dzielnicach, będą się przenosić do nowego budownictwa, to naturalny proces. Nie blokujmy inwestycji, które zwiększają potencjał Kielc, inaczej staniemy się miastem prowincjonalnym – ocenia.

Przeciw tej inwestycji zagłosowała jego klubowa koleżanka Anna Jaworska-Dąbrowska, która podnosiła kwestię, że nowe budynki zwiększą natężenie ruchu w najbliższej okolicy, w tym m.in. ulicy Domaszkowskiej, która nie jest do tego przystosowana.

– Ponadto nie ma tam żadnych terenów rekreacyjnych dla mieszkańców. To, co powstanie przy tej inwestycji przy zakładanej liczbie mieszkańców, będzie niewystarczające. Doceniam jednak fakt, że deweloper zamierza inwestować w Bazę Zbożową, która jest potężnie zaniedbana i wymaga interwencji, natomiast nie zmienia to mojego negatywnego podejścia do tego projektu – dodaje.

Obydwa budynki będą połączone wspólnym parterem, z przeznaczeniem na funkcje usługowe oraz dwukondygnacyjnym parkingiem podziemnym mogącym pomieścić łącznie 257 samochodów. Inwestor, firma Becher, w poprzedniej kadencji uzyskał zgodę na realizację na sąsiedniej działce bliźniaczej inwestycji w postaci dwóch wieżowców z funkcją mieszkalno-usługową.