MIASTO
Radni prezydenta sprzeciwiają się jego decyzji
Kolejne spięcie w obozie radnych Projektu Świętokrzyskie. Przewodniczący Rady Miasta Kamil Suchański opublikował na swoim profilu na Facebook'u mocne oświadczenie, w którym broni zwolnionego w czwartek dyrektora Domu Środowisk Twórczych Ryszarda Pomorskiego. Pod listem podpisali się także Katarzyna Kwietniak, Jarosław Bukowski, Joanna Litwin i Anna Kibortt.
Oto treść oświadczenia:
"Wspólnie z Joanna Litwin, Katarzyna Kwietniak, Anna Kibortt oraz Jarek Foka Bukowski podpisaliśmy dziś list do prezydenta Kielc Bogdana Wenty wyrażający sprzeciw wobec dyscyplinarnego zwolnienia z pracy dyrektora DŚT Ryszarda Pomorskiego. Kształtowanie polityki kadrowej jest świętym prawem prezydenta, ale ten przywilej nie może być realizowany w oderwaniu od interesów miasta i jego społeczności, procedur określonych w przepisach oraz dobrego obyczaju. Niestety, w przypadku zwolnienia dyscyplinarnego dyrektora DŚT zlekceważono wszystkie te trzy kardynalne zasady…
1. O wkładzie dyrektora w rozwój życia kulturalnego w Kielcach można mówić w samych superlatywach – to kwestia, która nie podlega żadnej dyskusji. Najlepszą recenzją pracy dyrektora DŚT są tłumy na organizowanych w Pałacyku Zielińskiego wydarzeniach kulturalnych.
2. Moim zdaniem - przyznaję to ze smutkiem po analizie dokumentów - decyzja o zwolnieniu w trybie dyscyplinarnym była pochopna.
3. Wreszcie dotykamy kwestii pogwałcenia dobrego obyczaju. Jak dotąd wprowadzane zmiany personalne przebiegały w sposób aksamitny na zasadzie porozumienia stron, choć wielu kielczan w stosunku do dyrektorów niektórych instytucji oczekiwało działań bez przesadnej kurtuazji.
Tymczasem w przypadku dyrektora DŚT zastosowano opcję atomową, cięcie piłą bez znieczulenia. Dlaczego? Czym Ryszard Pomorski zasłużył sobie na to, by potraktowano go jak winnego wszelkiemu złu w Kielcach? Czy waga rzekomo popełnionych przez dyrektora zaniedbań jest większego kalibru niż błędy, których przez lata dopuścili się dyrektorzy zwolnieni w koncyliacyjnym trybie? Wątpliwości w tej sprawie jest więcej niż odpowiedzi. Aby rzetelnie i uczciwie ocenić pracę Ryszarda Pomorskiego – tak jak i innych dyrektorów – należałoby przeprowadzić niezależny audyt i dopiero na tej podstawie podejmować stosowne decyzje. Na dziś sprzeciwiam się dyscyplinarnemu zwolnieniu Ryszarda Pomorskiego. Robię to w imię zasad oraz w poczuciu obowiązku ochrony głoszonych przez nas w trakcie kampanii wyborczej wartości. Wartości, które muszą nam wciąż przyświecać jako naczelna obietnica złożona przed kielczanami. Kamil Suchański - przewodniczący Rady Miasta Kielce, zwykły kielczanin"