MIASTO
Przyznali Laury Wolontariatu. - Zrobiło mi się słabo – mówiła wolontariuszka
Laurem Wolontariatu odznaczeni zostali najaktywniejsi wolontariusze w Świętokrzyskiem. Podczas uroczystej gali wręczone zostały trzy główne nagrody oraz wyróżnienia.
Z regionu do konkursu napłynęło ponad 30 zgłoszeń do nagrody dla wolontariuszy. Laur Wolontariatu trafił do Heleny Stępień, Doroty Roguli i Teatru „Pod Górnym Kościołem”, który działa przy Sanktuarium św. Józefa Opiekuna Rodziny w Kielcach. Podczas uroczystości nie zabrakło podziękowań, chwil wzruszeń i kilku przykrych słów.
W tym roku nagrodzoną wolontariuszką z największym doświadczeniem jest Helena Stępień, która współpracuje z onkologicznymi oddziałami kieleckiego szpitala na Czarnowie. Tam pomaga ludziom, którym usunięto krtań. Kobieta jako pierwsza odbierała statuetkę i dała świadectwo tej ciemniejszej strony wolontariatu. Mówiła, że na tych szpitalnych korytarzach nie ma radości, jest przede wszystkim smutek. Podziękowała za nagrodę i długo nie przemawiała. Nie chciała przedłużać. - Lepiej mówić źle, ale krótko aniżeli dobrze i długo – powiedziała do zebranych Helena Stępień.
Zaskoczenia nie krył Teatr „Pod Górnym Kościołem”. - Nie spodziewaliśmy się. Ta nagroda zmobilizuje nas do bardziej wytężonej pracy – mówili jego członkowie. Gwiazdą wręczenia nagród zdecydowanie została Dorota Rogula, angażująca się między innymi w kieleckie przygotowania do Światowych Dni Młodzieży. Jej reakcję na nagrodę można określić pomieszaniem zawstydzenia, radości i wzruszenia. - Tyle rzeczy zniszczyłam przez ten wolontariat – wypaliła. W kuluarowych rozmowach przyznała się, że chciała przewrotnie powiedzieć o tym, jak drogą wolontariuszką jest w Diecezjalnym Centrum Wolontariatu przez to, że czasem zdarzy jej się coś popsuć.
- Kilka osób mi mówiło, że muszę wygrać, bo jak nie ja to kto. I pytali, czy mam już przemowę. A ja myślałam, że skoro tyle osób nominowano, to nie muszę się bać zwycięstwa, chociaż istniała możliwość, że to ja mogę otrzymać Laur. Najgorszy moment to ten, gdy ze sceny konferansjer zaczął opowiadać o mnie, o tym, co robię. Zrobiło mi się słabo. Nogi jak z waty, ręce drżały, głos uwiązł, a oni kazali mi przemawiać – relacjonuje Dorota Rogula.
Laury Wolontariatu przyznano podczas X Świętokrzyskiej Gali Wolontariatu. Tego dnia Regionalne Centrum Wolontariatu świętowało swoje 10. urodziny. W tym momencie to prężnie działająca na rzecz lokalnej społeczności instytucja. Współpracuje także z zagranicą.
https://emkielce.pl/miasto/przyznali-laury-wolontariatu-zrobilo-mi-sie-slabo-mowila-wolontariuszka#sigProGalleria19fa3c6a85