MIASTO
Przyjrzą się umowom śmieciowym
Umowy o dzieło i umowy zlecenia pod lupą inspektorów pracy. W stu świętokrzyskich firmach w tym roku przeprowadzone zostaną kontrole pod kątem tego, czy pracodawcy nie wykorzystują umów cywilnych, by obejść przepisy.
Okręgowa Inspekcja Pracy w Kielcach zaczyna kampanię informacyjną pod hasłem „Zanim podejmiesz pracę” . - Chcemy przypominać prawo pracy, obowiązki pracownika i pracodawcy, będziemy też upowszechniać wśród osób pracujących, studentów i pracodawców różnice między zatrudnieniem na umowę o pracę a cywilno-prawną – podkreśla Barbara Kaszycka, Rzecznik prasowy Inspekcji.
– Umów cywilnych traktowanych jak umowy o pracę niestety nie brakuje – przyznaje Kaszycka. – Jeśli są zawierane tylko w celu obejścia przepisów, to inspektorzy będą je kwestionować. Podczas kontroli inspektor będzie badał, czy jest podporządkowanie, osobisty charakter pracy, ciągłość wykonywania pracy, ryzyko obciążające pracodawcę. Jeśli uzna, że takie cechy są, to może wystąpić do sądu pracy o ustalenie istnienia stosunku pracy. Ale pani Rzecznik dodaje, że w toku podobnych już prowadzonych kontroli najczęściej pracodawcy decydowali się na zmianę podpisywanych z pracownikami umów.
Z takim problemem często borykają się młodzi ludzie, którzy chcą dopiero wejść na rynek pracy. – Nawet pilnie szukając zatrudnienia warto zwrócić uwagę, na jakie warunki pracy się zgadzamy – radzi pani Rzecznik. – Musza mieć pełną świadomość, że nie ma tu gwarantowanego minimalnego wynagrodzenia, nie obowiązują normy czasu pracy, urlopy pracownicze, tylko to, co strony uzgodniły w umowie. Trzeba też zaznaczyć, że w umowach o pracę jest odrębne sądownictwo pracy, procedury w sprawach zakresu prawa pracy, a przy umowach cywilnych mamy tylko dostosowanie prawa cywilnego, czyli trzeba z tą umową iść do sądu cywilnego, a to dosyć długa droga.