MIASTO
Przebudowa Placu Wolności zagrożona?
W 2018 roku władze miasta planują rozpocząć przebudowę Placu Wolności w Kielcach. Oprócz rewitalizacji głównej płyty w planach jest także budowa parkingu podziemnego. Może być jednak problem z pozyskaniem środków finansowych na ten cel.
W ostatnim czasie uzyskano decyzję środowiskową, natomiast do lipca 2017 roku ma być gotowa dokumentacja projektowa wraz z pozwoleniem na budowę. Koncepcja przygotowana przez pracownię eM 4 z Krakowa zakłada m.in. stworzenie amfiteatru geologicznego z elementami małej architektury od strony ul. Ewangelickiej. We wschodniej części placu miałby stanąć plac zabaw, a po drugiej stronie sadzawka. Druga część projektu to parking podziemny. – Zakładamy budowę 260 miejsc parkingowych. Zostały przeprowadzone badania geologiczne, z których wynika, że można tam usytuować taki parking – informuje rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg, Jarosław Skrzydło.
O ile na przebudowę samej płyty naziemnej powinny znaleźć się środki unijne, to większe trudności mogą być przy pozyskiwaniu funduszy na parking. – Unia Europejska niechętnie daje pieniądze na tego typu projektu. Bardziej zależy im na wypychaniu samochodów z centrum niż odwrotnie. Możliwe, że będziemy zmuszeni szukać innych możliwości finansowania – tłumaczy Tadeusz Sayor, zastępca prezydenta Kielc.
Alternatywą ma być w tym przypadku partnerstwo publiczno-prywatne, czyli współpraca pomiędzy samorządem a podmiotem prywatnym. – Rozmawiamy z dwoma kancelariami. Zajmują się one szukaniem inwestorów, którzy mogliby ewentualnie partycypować w kosztach budowy parkingu – mówi zastępca prezydenta. Decyzja o tym czy miasto będzie starało się znaleźć współfinansowanie z sektora prywatnego zapadnie do końca października.
Czy istnieje zagrożenie, że Plac Wolności powstanie bez parkingu podziemnego? – Każda możliwość jest brana pod uwagę, ale czulibyśmy duży niedosyt, gdyby parking nie powstał – dodaje Sayor. Koszt całego przedsięwzięcia to ponad 39 milionów złotych.