Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Prezydent kontra MPK: Nie dostrzegam żadnej patologii

sobota, 28 marca 2020 11:10 / Autor: Beata Kwieczko
Prezydent kontra MPK: Nie dostrzegam żadnej patologii
Fot. Facebook
Prezydent kontra MPK: Nie dostrzegam żadnej patologii
Fot. Facebook
Beata Kwieczko
Beata Kwieczko

Mamy dalszy ciąg dyskusji związków zawodowych MPK z prezydentem Bogdanem Wentą na temat sytuacji w transporcie miejskim. Przedstawiciele MPK uważają, że władze miasta podejmują absurdalne decyzje prowadzące do coraz większych patologii. - Te działania służą pasażerom i ukierunkowane są na zapewnienie im bezpieczeństwa - odpowiada prezydent.

Przedstawiciele związków zawodowych MPK podkreślają, że zwracają się do prezydenta Wenty, ponieważ zależy im na bezpieczeństwie pasażerów oraz kierowców, którzy wykonują swoją pracę w trudnych warunkach spowodowanych pandemią koronawirusa. "Związki zawodowe (...) domagają się od wszystkich osób decyzyjnych podjęcia natychmiastowych działań, które mają na celu wyeliminowanie coraz większych patologii w podejmowaniu absurdalnych decyzji, które zamiast niwelować skutki, naszym zdaniem pogarszają bezpieczeństwo epidemiologiczne wszystkich podróżujących" - czytamy w piśmie podpisanym przez Andrzeja Burka, przewodniczącego NSZZ "Solidarność" MPK oraz Bogdana Latosińskiego, przewodniczącego Związku Zawodowego Pracowników Transportu Publicznego w Kielcach.

Przedstawiciele związków zawodowych uważają, że po pracownikach służby zdrowia i służbach mundurowych, kolejnymi grupami, które są narażone bezpośrednio na skutki epidemii są pracownicy transportu publicznego i handlu. Absurdalne ich zadaniem decyzje dotyczą m.in. drastycznego ograniczenia kursowania poszczególnych linii miejskich i budowy nowych przystanków bez rozwiązania problemów na ulicy Artwińskiego. "Jeśli nie podejmiemy wspólnych działań zapobiegających dalszej degradacji transportu  zbiorowego, odtworzenie go, w tym również komunikacji miejskiej, będzie kosztować bardzo dużo i nie chodzi tu o skutki finansowe, ale przede wszystkim skutki społeczne i gospodarcze załamania się transportu w mieście wojewódzkim i gminach ościennych. W sytuacji możliwości utraty przez zakład płynności finansowej, jak również zagrożenia zdrowia i życia naszych pracowników, rozważane są wszelkie możliwe scenariusze rozwiązań, pomimo że wcześniej komitet protestacyjno-strajkowy podjął decyzję o zawieszeniu protestu" - napisali.

Włodarz miasta uważa, że zarzuty postawione mu przez wiązki zawodowe MPK są bezpodstawne. "Absolutnie nie dostrzegam żadnej patologii, ani też nie są mi znane żadne przypadki podejmowania przez osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie komunikacji miejskiej w Kielcach decyzji określanych przez związki jako absurdalne, które miałyby pogarszać bezpieczeństwo epidemiczne podróżnych (...) Uważam, że podejmowane decyzje oraz prowadzone działania służą pasażerom, ukierunkowane są na zapewnienie im bezpieczeństwa i w niczym nie odbiegają od tych, które zostały podjęte przez innych organizatorów transportu" - uważa Bogdan Wenta.

Prezydent zapewnia, że dostrzega odpowiedzialną pracę kierowców i przypomina, że z myślą o ich bezpieczeństwie w każdym autobusie została wyznaczona bezpieczna strefa obejmująca przednie drzwi oraz pierwsze fotele, z których pasażerowie nie mogą korzystać. Wstrzymana została również prowadzona przez nich sprzedaż biletów. Włodarz przypomina też, że troska o zdrowie kierowców nie powinna być tylko obowiązkiem organizatora, ale przede wszystkim zarządu spółki. Dodaje, że aktualnie z transportu miejskiego korzysta każdego dnia około 10 tysięcy pasażerów i jest to zaledwie jedna dziesiąta wszystkich jeżdżących liniami MPK w każdym dniu roboczym przed ogłoszeniem pandemii.

Prezydent Wenta zapewnił również, że ZTM będzie na bieżąco monitorował liczbę pasażerów korzystających z przewozów i dostosowywał rozkłady jazdy do potrzeb przewozowych zapewniających przestrzeganie wydawanych w tym względzie przepisów. "Mam pełną świadomość, że ograniczenia w funkcjonowaniu komunikacji powodują spadek przychodów MPK, niemniej gmina Kielce, przy tak drastycznym spadku wpływu ze sprzedaży biletów nie jest w stanie ich zrekompensować. W tym względzie należy oczekiwać rozwiązań systemowych, które są zapowiadane i z których mam nadzieję, MPK będzie mogło skorzystać" - napisał włodarz.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO