Zniknie Dom Dziecka "Kamyk". Nowe placówki będą bardziej kameralne i rodzinne

Ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej zobowiązuje samorządy do rozwoju rodzinnych form pieczy zastępczej i przejście od opieki instytucjonalnej do rodzinnej. Zgodnie z przepisami od stycznia przyszłego roku w placówkach opiekuńczo-wychowawczych nie będą mogły przebywać dzieci w wieku poniżej 10 lat, a z dniem 1 stycznia 2021 r. będzie możliwość umieszczenia tylko 14 wychowanków. Dzięki dofinansowaniu w Kielcach uda się wprowadzić przepisowe zmiany.

– Chcemy zwiększyć liczbę rodzin zastępczych i poprawić w nich warunki. Stopniowo pragniemy również ograniczać działalność domów dziecka, a wspierać rodzinne domy dziecka i rodziny zastępcze. Zlikwidowana zostanie placówka "Kamyk", która mieści się przy ul. Marszałkowskiej. Wychowankowie przeniosą się do nowo zakupionego budynku, ich sytuacja diametralnie się zmieni – informuje Marek Scelina, dyrektor MOPR w Kielcach.  – Mamy wybrane dwa domy jeden, który kupimy znajduje się na ulicy Górniczej, drugi zostanie wynajęty, obecnie trwają negocjacje co do niego – dodaje dyrektor.

W budynku przy ulicy Marszałkowskiej, po placówce "Kamyk" powstanie natomiast nowoczesny Klub  Seniora. – Chcemy, aby jego oferta  była znacznie bogatsza niż standardowo w tego typu miejscach. Mocno skupimy się tu na rehabilitacji i usprawnieniu ruchowym – tłumaczy dyrektor Scelina.

W ramach projektu wsparcie otrzymają także dzieci z problemami rozwojowymi. 110 podopiecznych z placówek wsparcia dziennego zostanie zdiagnozowanych a następnie przejdą oni specjalistyczną terapię. Łącznie dzięki dofinansowaniu pomoc otrzyma blisko 350 osób potrzebujących z terenu  miasta.

Jak informuje Renata Janik, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego, koncepcja, którą przygotował  MOPR w Kielcach, została bardzo dobrze oceniona.  – Celem projektu "Rozwój wysokiej jakości usług społecznych" jest walka z ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Chodzi przede wszystkim o wsparcie rodzin zastępczych, osób starszych i  niesamodzielnych. To szansa na lepsze życie dla tych ludzi – przekonuje wicemarszałek Renata Janik.