Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Pamiętajmy o chorych

środa, 11 lutego 2015 13:12 / Autor: Katarzyna Bernat
Pamiętajmy o chorych
Pamiętajmy o chorych
Katarzyna Bernat
Katarzyna Bernat

Dziś Światowy Dzień Chorego. Ustanowił go 11 lutego, w dniu objawień Matki Bożej z Lourdes, błogosławiony Jan Paweł II. - Pamiętamy o ludziach, którzy potrzebują troski, są pogrążeni w cierpieniu i na co dzień dźwigają krzyż choroby – mówi ks. Tomasz Kałuski, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia i kapelan w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.

W chorobie człowiek często czuje się osamotniony i opuszczony. - Zadaje pytanie: dlaczego ja? Dlaczego wszystko się na mnie zwaliło? Dlaczego cierpię? Jaki sens ma cierpienie? Jak mogę je przyjąć? Choremu nie wystarczy powiedzieć będzie dobrze, to minie, z tego się wyjdzie. On potrzebuje drugiego człowieka, który porozmawia z nim, da mu nadzieję, podźwignie go i umocni. Trzeba z nim pobyć, wtedy łatwiej przejdzie przez chorobę i cierpienie. To jest właśnie zadanie dla kapłana – podkreśla ks. Tomasz.

Ksiądz, za sprawą sakramentów świętych, ofiaruje choremu płynącą od Pana Jezusa łaskę uzdrowienia: przez pojednanie i odpuszczenie grzechów, przez namaszczenie olejem świętym, Eucharystię oraz Wiatyk. – Jezus staje się wtedy „lekiem nieśmiertelności”– mówi ks. Kałuski i wyjaśnia: – Niestety namaszczenie chorych jest wciąż traktowane, jako sakrament przede wszystkim dla umierających, co powoduje, że kapelana wzywa się dopiero wtedy, gdy człowiek jest już w końcowej fazie życia, a przecież sakrament namaszczenia ma działać na chorego ozdrowieńczo w sensie fizycznym i jako pomoc w nawróceniu.

         Są trzy kategorie osób cierpiących. – Pierwsza to ludzie bardzo wierzący, którzy pogodzili się z cierpieniem i umieją je ofiarować Panu Bogu. Druga – to osoby będące przeciwne chorobie i od kapelana oczekują, że pomoże im zrozumieć to, czego doświadczają. Trzecia grupa to ludzie, którzy byli daleko od Boga, a cierpienie jeszcze ich przygniotło. Zazwyczaj są oni zamknięci i nie wyrażają woli rozmowy o Bogu. Ale kapelan musi mieć szacunek również dla osób o innym światopoglądzie, bo i oni potrzebują siły i umocnienia w ciężkich dniach choroby – mówi ks. Kałuski i dodaje: – Wiele ludzi jednak deklarowało, że cierpienie zmieniło ich życie, że zaczęli myśleć o sprawach ostatecznych, o swej duszy, nawróceniu i modlitwie do Boga.

         Kapelan często musi przygotować człowieka na odchodzenie i pogodzenie się ze śmiercią. – Towarzyszę również pogrążonym w żałobie rodzinom, które straciły bliską osobę. Moja obecność jest formą pocieszenia i umocnienia ich w trudnym czasie – podkreśla ks. Kałuski.             

Z posługi księdza korzystają także lekarze i pielęgniarki. – Oni bezpośrednio patrzą na ludzkie cierpienie i zadają sobie pytanie o cel choroby, o cel życia. Kapłan musi umocnić ich w nadziei, że to wszystko ma sens i nawet w chorobie można odnaleźć dobroć Pana Boga – mówi ks. Tomasz Kałuski.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO