Oszukiwała na „chorą córkę”. 17-latka wyłudziła prawie 200 tysięcy

Do ostatniego oszustwa doszło 4 kwietnia. Do 86-latki, która przebywała w domu ze swoim wnuczkiem, zadzwonił mężczyzna podający się za lekarza. Powiadomił seniorkę, że jej córka jest poważnie chora i potrzebuje pieniędzy na leczenie.

- Gdy zaczęła dopytywać co się stało, w słuchawce usłyszała kobiecy głos. Rozmówczyni zapewniała, że jest jej córką i pilnie potrzebuje pieniędzy na leczenie. Dalszą rozmowę kontynuował rzekomy lekarz, który polecił wnuczkowi, aby ten udał się do szpitala na badania – informuje mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach.

Gdy 23-latek wyszedł do placówki medycznej, do drzwi mieszkania zapukała kobieta z maseczką na twarzy. To właśnie jej seniorka przekazała kopertę z 18 tysiącami złotych.

- Po jakimś czasie 86-latka zreflektowała się, że została oszukana, o czym powiadomiła kieleckich stróżów prawa. Ci natychmiast przystąpili do działania. Jeszcze tego samego dnia, dworcu PKP policjanci zatrzymali 17-letnią mieszkankę Wrocławia – wyjaśnia Perkowska-Kiepas.

Funkcjonariusze znaleźli przy 17-latce kopertę z gotówką, którą kilka godzin wcześniej przekazała jej 86 –latka. Jak się okazało, młoda kobieta działając tą samą metodą, dokonała trzech innych oszustw w ubiegłym miesiącu. W sumie kobiety wtedy przekazały oszustom blisko 170 tysięcy złotych.

17-latce grozi nawet osiem lat więzienia. Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.