MIASTO
Ostatnie dni konsultacji w sprawie komunikacji miejskiej. Są kontrowersje
Około 550 uwag wpłynęło do tej pory w sprawie zapowiedzianych zmian w układzie komunikacji miejskiej w Kielcach. Na zgłoszenia Zarząd Transportu Miejskiego czeka do niedzieli.
Jak mówi dyrektor ZTM w Kielcach, Barbara Damian wiele telefonów, szczególnie od osób starszych, zawiera nie tyle uwagi, co pytania na temat tego jaką trasą będzie przejeżdżać dana linia. Zdarzają się jednak uwagi, które wzajemnie się wykluczają. - Część osób cieszy się, że linia 35 pojedzie na Podkarczówkę i że przejedzie obok dworca autobusowego, a część osób wolałaby, aby ta linia pozostała na ul. Paderewskiego – mówi dyrektor. Nie wyklucza przy tym, że ta, oraz inne linie zostaną zmodyfikowane po konsultacjach.
Barbara Damian zaznacza, że rozkłady będą wprowadzanie stopniowo, a proces potrwa co najmniej do końca roku. Od września na dworzec autobusowy będą skierowane linie 10, 12, 31, 43 oraz wzbudzająca największe kontrowersje linia 47, która do tej pory jednym ciągiem jeździła ze Ślichowic do Bęczkowa. Dyrektor wyjaśnia, że jest to spowodowane dyrektywą unijną, a pasażerowie linii 47 jadący na Ślichowice będą mogli przesiąść się do częściej kursującego autobusu 46.
Oprócz tego od września z większą częstotliwością, taką jak przed wybuchem pandemii, będą kursowały nitki 34, 35 i 46.
ZTM Kielce będzie informować mieszkańców o każdej zmianie w rozkładach za pośrednictwem m. in. plakatów, czy informacji w mediach i w Internecie. Uwagi można zgłaszać na stronie internetowej Idea.kielce.eu