MIASTO
Optymizm po maturze z polskiego
Pierwszy egzamin obowiązkowy już za nimi. Maturzyści podeszli do matury z języka polskiego. Na poziomie podstawowym musieli się zmierzyć z analizą tekstów Antoine’a de Saint Exupery’ego, Stanisława Wyspiańskiego i Kazimierza Wierzyńskiego. Absolwenci II LO im. Jana Śniadeckiego w Kielcach decydowali się na pisanie rozprawki, a do zadania z analizy wiersza nawet nie zaglądali.
13 tysięcy młodych osób w regionie świętokrzyskim przystąpiło do egzaminu dojrzałości. W samych Kielcach maturalny maraton rozpoczęło ponad 2800 absolwentów szkół średnich. Najpierw sprawdzali swoją wiedzę z języka polskiego. Rozmawiając z maturzystami tuż po sprawdzianie można było wyczuć nutkę satysfakcji i opadającego napięcia. Młodzież przyznawała, że stres opadał już podczas egzaminu, który był stosunkowo prosty.
W części pisemnej matury z języka polskiego ogromną popularnością cieszył się temat rozprawki. Należało ją napisać w oparciu o fragment utworu Saint-Exupery’ego pod tytułem „Ziemia, planeta ludzi”. - Temat był bardzo prosty. Brzmiał: „Praca – pasja czy obowiązek?” - mówi jeden z maturzystów. - Temat rozprawki przypadł mi do gustu i myślę, że będzie dobrze – przyznawała absolwentka „Śniadka”. - Wiersza nawet bym nie tknęła – śmiała się jej koleżanka, która także napisała rozprawkę.
Od maturzystów nie dowiedzieliśmy się w końcu, co było drugim zadaniem do wyboru w części opisowej sprawdzianu. Okazuje się, że młodzież mogła podjąć się analizy wiersza pod tytułem „Słyszę czas” Kazimierza Wierzyńskiego. Wśród tekstów do analizy znalazł się także artykuł z czasopisma National Geographic na temat zanikających języków oraz fragment "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego.
Posłuchaj: