MIASTO
O włos od tragedii z udziałem dziecka
Do groźnego wypadku doszło we wtorkowy wieczór na ul. Szymanowskiego w Kielcach. 4-letni chłopiec został potrącony przez samochód nauki jazdy. Na szczęście odniósł tylko niegroźne obrażenia.
Jak informuje policja, siedemnastolatek prowadzący samochód potrącił dziecko, które wybiegło na ulicę zza stojącego na chodniku pojazdu. - W wyniku tego zdarzenia 4-latek został przewieziony do szpitala. Był przytomny, jego stan nie zagrażał życiu. Wstępne badanie nie wykazało żadnych obrażeń - informuje starszy sierżant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach i jednocześnie apeluje do rodziców i opiekunów, aby zwracali większą uwagę na swoje pociechy i zapewniali im bezpieczeństwo. - Przypominamy o obowiązujących przepisach, z których jasno wynika, że za dziecko do lat 7 na drodze odpowiadają jego rodzice. To właśnie na rodzicach spoczywa obowiązek, aby pociechy poruszały się zarówno po drodze, jak i po chodnikach zgodnie z przepisami i w sposób bezpieczny. Przypominam również, że w przypadku zdarzenia, które spowoduje dziecko, odpowiedzialność karna spada na rodziców - podkreśla starszy sierżant Karol Macek.
Stróże prawa proszą również rodziców o naukę dzieci odpowiedzialnych zachowań na drogach.