MIASTO
Niebezpieczny weekend w Kielcach. Dwa rozboje jednego dnia
W ręce kieleckich policjantów w ostatni poniedziałek (13 czerwca) wpadło dwóch 18-latków. Obaj młodzi mężczyźni odpowiedzą za rozbój i obaj najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie.
Do pierwszego zdarzenia doszło w ostatnią sobotę, przed godziną 7 rano. Na numer alarmowy 112 wpłynęło zgłoszenie od 19- latka, który został napadnięty na kieleckim KSM-ie.
- Stróże prawa ustalili, że nieznany mężczyzna przewrócił pokrzywdzonego, następnie zaczął go bić, po czym zabrał mu portfel z dokumentami, 60 złotych, zerwał z szyi łańcuszek i zabrał markowe buty – informuje Karol Macek z KMP w Kielcach.
Agresorem okazał się 18-letni kielczanin, który już nie pierwszy raz wchodził w konflikt z prawem. Młody mężczyzna trafił do celi, a stróże prawa odzyskali skradzione buty oraz portfel.
- Z kolei w sobotni wieczór, do komisariatu przy ul. Kołłątaja zgłosili się dwaj 16- latkowie z rodzicami. Nastolatkowie opowiedzieli policjantom, że po godzinie 21, na ulicy Krakowskiej zostali zaczepieni przez nieznanego im mężczyznę – mówi Macek.
Nieznajomy zażądał od jednego z nastolatków jego telefonu, a gdy spotkał się z odmową - uderzył go w twarz. Później groźbę skierował w stronę drugiego chłopca. Ostatecznie jego łupem padł warty 2500 złotych telefon.
Policjanci szybko ustalili sprawcę i tego rozboju. W poniedziałek, za kratki trafił kolejny 18-latek. Obaj zatrzymani mężczyźni najbliższe trzy miesiące spędzą w areszcie i obu grozi nawet 12 lat więzienia.