Chorych jest już pół tysiąca nauczycieli. Co dalej?

W ubiegłym tygodniu nieobecnych w pracy było 340 pedagogów i pracowników szkół. 19 października było to już ponad 500 osób. Coraz więcej przypadków zakażenia COVID-19 potwierdza się także wśród rodzin nauczycieli, uczniów i pracowników niepedagogicznych.

Jak mówi zastępca prezydenta Kielc Marcin Różycki, konieczna jest szybka reakcja i zmniejszenie liczby osób obecnych w jednym czasie w szkołach.

- Teraz jeszcze mamy odpowiednią kadrę, ale dyrektorzy obawiają się, że za jakiś czas mogą nie być w stanie zapewnić wszystkim dzieciom bezpiecznych warunków nauki, opieki i wychowania. W konsekwencji może dojść do całkowitego zaprzestania  działalności placówek oświatowych – ostrzega.

Zdalne nauczanie w najstarszych klasach szkół podstawowych zostało zarekomendowane przez samorządowców ze Związku Miast Polskich.

- Wprowadzenie zmiany trybu pracy w klasach 6-8 szkół podstawowych, pozwoli dłużej utrzymać stacjonarne nauczanie młodszych klas – dodaje Marcin Różycki.

Świętokrzyski kurator oświaty Kazimierz Mądzik informuje, że takie rozwiązanie może być zastosowane już w najbliższy poniedziałek.

- Są też zapowiedzi premiera Morawieckiego, że cała Polska znajdzie się w strefie czerwonej. Szef rządu rekomendował też wprowadzenie lekcji online w wyższych klasach szkół podstawowych. Obecnie trwa dyskusja, czy zdalnym nauczaniem należałoby objąć także uczniów piątych klas – wyjaśnia.

W tym momencie inaczej niż stacjonarnie lekcje prowadzi 88 szkół podstawowych w województwie świętokrzyskim. 29 z nich w całości przeszło na nauczanie zdalne, 59 funkcjonuje w systemie hybrydowym.

- Dzisiaj do tej listy dołączyła Szkoła Podstawowa w Godowie, Przedszkole Samorządowe w Sędziszowie, Szkoła Podstawowa w Woli Morawickiej i Akademicka Szkoła Podstawowa w Kielcach – wylicza Kazimierz Mądzik.

Do standardowych zajęć wróciła natomiast Publiczna Szkoła Podstawowa w Wymysłowie.