MIASTO
Minął miesiąc, a rowerów jak nie było tak nie ma
Miejska wypożyczalnia rowerów miała ruszyć w Kielcach 25 czerwca. W ostatniej chwili okazało się jednak, że wykonawca nie wywiąże się z umowy w planowanym terminie. Od tego czasu minął już miesiąc, a rowerów jak nie było tak nie ma.
O to, kiedy możemy spodziewać się dwukołowców w naszym mieście zapytaliśmy dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Przemysława Chmiela.
– Wykonawca wspomniał o terminie, ale nauczeni doświadczeniem, póki co nie chcemy go podawać do publicznej wiadomości, gdyż nie mamy pewności, że tym razem go dotrzyma. Wciąż naliczamy kary umowne, więc wykonawca jest zdopingowany do tego, by skończyć projekt jak najszybciej. Myślę, że to kwestia raczej tygodni niż miesięcy – informuje nasz rozmówca.
Przypomnijmy, że kara jest naliczana od 28 czerwca i wynosi 428,11 zł brutto za każdy dzień zwłoki. To oznacza, że wykonawca już jest winien miastu prawie dwanaście i pół tysiąca złotych.