MIASTO
Mieszkańcy ulicy Klonowej doczekają się happy endu w sprawie utworzenia mini parku?
Kieleccy radni ponownie przyjmą uchwałę w sprawie utworzenia mini parku przy ulicy Klonowej, w bezpośrednim sąsiedztwie kieleckiego zalewu. Będzie to konieczne, ponieważ kwietniową uchwałę w tej samej sprawie unieważnił wojewoda świętokrzyski. Starania o ochronę enklawy zieleni przy ulicy Klonowej od ubiegłego roku podejmują mieszkańcy zrzeszeni w inicjatywie społecznej „Zielona Klonowa”. W środę (5 czerwca) ponownie spotkali się w pobliżu działki porośniętej przez kilkadziesiąt starych dębów.
Jak wyjaśnia Krzysztof Wrona, jeden z mieszkańców zaangażowanych w inicjatywę „Zielona Klonowa”, uchwała przyjęta podczas ostatniej sesji rady miasta w minionej kadencji, trafiła do wojewody niekompletna, dlatego ostatecznie nie weszła w życie.
– W obronę tego terenu zaangażowała się bardzo duża liczba mieszkańców naszego miasta. Ufamy, że nasze starania będą miały szczęśliwy finał. Wszyscy, z którymi rozmawiamy, wspierają nas i deklarują, że w tym miejscu powinien być na stałe utworzony park, ta enklawa zieleni nie powinna zostać usunięta z mapy Kielc – zaznacza.
Anna Mazur-Kałuża, wiceprzewodnicząca kieleckiej rady miasta z klubu Perspektywy, zapowiada, że w trakcie czwartkowej sesji radni ponowie zagłosują nad projekt utworzenia parku przy ulicy Klonowej.
– Nasz klub wprowadzi do porządku obrad projekt uchwały w tej sprawie. Będzie dołączony do niej załącznik graficzny, którego brakowało poprzednio. Mieszkańcy ulicy Klonowej zwrócili się do nas o pomoc, jako klub nie mieliśmy wątpliwości, że należy poprzeć tę inicjatywę. Przypomnijmy, pod petycją w sprawie ochrony działki przy ulicy Klonowej podpisało się tysiąc mieszkańców. Z tego co wiem, tę uchwałę powinny poprzeć jutro wszystkie kluby – dodaje.
Ponadto, aby zagospodarować teren zielonej enklawy przy Klonowej, mieszkańcy złożyli projekt do tegorocznego budżetu obywatelskiego.
– Projekt będzie polegał na stworzeniu ostoi dla spacerowiczów, jak również dla zwierząt. Zostanie stworzona ostoja do medytacji, łąka kwietna, a także specjalna przestrzeń, z której będą mogły korzystać małe zwierzęta np. jeże. Chcemy jak najmniej ingerować w naturalny charakter tego miejsca. Miejmy nadzieję, że uda się wywalczyć to, o co tak długo walczymy, i będziemy mogli stworzyć miejsce przyjazne dla wszystkich – wyjaśnia Tomasz Nowak jeden z mieszkańców zaangażowanych w inicjatywę.
Przypomnijmy o sprawie działki przy ulicy Klonowej w sąsiedztwie zalewu i Parku Kielczan zrobiło się głośno pod koniec ubiegłego roku. Wówczas mieszkańcy sprzeciwili się, aby na tym ternie powstała kolejna inwestycja deweloperska. Pierwotnie działka była przeznaczona pod zabudowę. W styczniu tego roku, po licznych protestach mieszkańców radni ze wszystkich środowisk politycznych nie zgodzili się na sprzedaż działki, na której mogła powstać inwestycja deweloperska.