MIASTO
Miasto ogłosiło przetarg na nową siedzibę Teatru "Kubuś"
Miasto ogłosiło przetarg na przystosowanie budynku po zespole powięziennym przy ulicy Zamkowej pod potrzeby Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach. Miejsce po modernizacji bardzo się zmieni. Wyniki przetargu poznamy w grudniu.
O przeniesieniu teatru "Kubuś" do nowej siedziby mówi się od pięciu lat. Na początku były problemy z pozyskaniem na ten cel pieniędzy unijnych, które miałyby pokryć 80 procent kosztów przebudowy. Udało się je zdobyć w 2016 roku. Później plany przystosowania budynków przy ulicy Zamkowej zostały wstrzymane ze względu na brak funduszy w budżecie miasta. Ostatecznie udało się wygospodarować potrzebne środki w maju tego roku. Adaptacja budynków powięziennych na potrzeby "Kubusia" ma kosztować około 31 milionów złotych.
Teraz miasto ogłosiło przetarg na realizację inwestycji. - Czekamy na oferty. Firmy zainteresowane udziałem w przetargu mają czas do 18 grudnia. Wtedy będziemy wiedzieć, jakim zainteresowaniem cieszył się ten przetarg - mówi Tomasz Porębski, rzecznik prasowy prezydenta Kielc.
Teatr "Kubuś" będzie mieścił się w gmachach, w których niegdyś znajdowała się kuźnia i siedziba starosty. - W ramach inwestycji część budynków zostanie rozebranych, część zmodernizowanych i zostaną dobudowane kolejne kondygnacje. W budynku dworu starościńskiego znajdzie się duża scena na około 148 widzów, a także scena mała dla około 80 widzów. Będzie ona mogła być jednak modyfikowana pod potrzeby danego spektaklu. W głównym budynku znajdzie się również foyer, szatnia i toalety dla widzów, a także bufet. Będą też miejsca dodatkowe, bo budynek kuźni zostanie zagospodarowany w ramach zaproponowanego projektu na cele administracyjne, a także na pracownię plastyczną oraz stolarną - informuje Tomasz Porębski.
Z ogłoszenia przetargu cieszy się Robert Drobniuch, dyrektor "Kubusia". - Wszyscy jesteśmy pełni optymizmu i wiary w to, że w ciągu dwóch, a maksymalnie trzech lat Teatr Lalki i Aktora "Kubuś" będzie już otwarty dla widzów. To długo wyczekiwana inwestycja zarówno przez pracowników, jak i widzów. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to zamkniemy ten proces w siedmiu latach, więc to jest dobry wynik - stwierdza Drobniuch i dodaje, że na nowej siedzibie zyskają widzowie i całe miasto. - Będzie ona wygodna, ładna, komfortowa i pozwoli nam wystawiać sztuki na wysokim poziomie, a Kielce zyskają poważne miejsce do realizowania zadań promocyjnych i społecznych.