MIASTO
Miasto będzie zaciskać pasa


Wczoraj (24 lipca) radni nie wyrazili zgody na zaciągnięcie pożyczki na konsolidację zobowiązań miasta. W efekcie w Ratuszu najprawdopodobniej szykują się na spore oszczędności. Choć to nie jedyne dostępne rozwiązanie…
Kieleccy radni nie zgodzili się na zaciągnięcie pożyczki w wysokości 397 milionów złotych, która miała posłużyć do konsolidacji miejskiego zadłużenia. Przeciwko uchwale zagłosowało 12 radnych [więcej o tym TUTAJ].
Zdaniem władz, miasta brak zgody na pożyczkę może mieć jednak poważne konsekwencje.
– Będziemy przygotowywać plan zaciskania pasa. Radni sami wspominali o potrzebie oszczędności i że są otwarci na rezygnację z części usług nieobowiązkowych – mówi Agata Wojda, prezydent Kielc.
Na czym miałby polegać pakiet oszczędnościowy?
– Miasto realizuje wiele usług nieobligatoryjnych, m.in. w zakresie profilaktyki zdrowotnej, polityki społecznej czy edukacji. Trzeba wspólnie usiąść i zapytać radnych, na które cięcia w budżecie są gotowi się zgodzić, bo słyszałam takie deklaracje podczas sesji – dodaje prezydent.
Podczas obrad Marcin Stępniewski, przewodniczący klubu PiS, zaproponował zorganizowanie spotkania, na którym omówiony miałby zostać pakiet ewentualnych oszczędności. Spotkanie to ma odbyć się w ciągu kilku następnych tygodni.
Co ciekawe, nie jest wykluczone, że temat kredytu konsolidacyjnego wróci jeszcze na sesję.
– Będziemy próbować ponownie przekonać radnych, że to rozwiązanie korzystne dla miasta. Część z nich mówiła, że potrzebuje więcej informacji i czasu na przemyślenie. Chciałabym jeszcze wyraźniej i konkretniej pokazać, na co zostaną przeznaczone zaoszczędzone środki i jakie będą konsekwencje nieprzyjęcia tej uchwały – podsumowuje Agata Wojda.








