Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Meresiński oddala się od Korony. Do gry wchodzą Senegalczycy

wtorek, 17 maja 2016 16:32 / Autor: Piotr Natkaniec
Meresiński oddala się od Korony. Do gry wchodzą Senegalczycy
Meresiński oddala się od Korony. Do gry wchodzą Senegalczycy
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Jakub Meresiński prawdopodobnie nie przejmie Korony Kielce.  Jutrzejsza konferencja prasowa w sprawie sprzedaży klubu została odwołana. Prezydent Wojciech Lubawski miał dzisiaj spotkanie w tej sprawie z grupą radnych Porozumienia Samorządowego oraz Prawa i Sprawiedliwości. - Przekazaliśmy swoje obawy. Kupno klubu przez tego człowieka budzi duże wątpliwości - mówił w rozmowe z radiem eM Kielce przewodniczący Rady Miasta, Dariusz Kozak. 

Choć umowa przedwstępna została podpisana, to nie wiadomo czy 30-letni biznesmen kupi Koronę. Radnych zaniepokoiła postawa przyszłego właściciela, który w niedzielę spotkał się z piłkarzami w sprawie kontraktów na przyszły sezon. Według doniesień zawodników zachowywał się w stosunku do nich w sposób arogancki, zapowiedział także drastyczne obniżki kontraktów. - Nie popieramy tej opcji. Mamy spore obawy co do dalszej przyszłości Korony, jeśli przejąłby ją ten pan. Na spotkaniu z prezydentem Lubawskim przedstawiliśmy nasze uwagi oraz te, które otrzymujemy od mieszkańców Kielc. Prezydent także był zaniepokojony tym co w tej chwili dzieje się w klubie - informuje Kozak. 

Włodarz miasta może się jeszcze wycofać z umowy. Szczególnie, że nadal aktualna jest opcja B. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie doszło dziś do spotkania pomiędzy Lubawskim a Peterem Kalubą reprezentującym spółkę skarbu państwa z Senegalu. Kaluba to Polak, który jest absolwentem szkoły MBA in Sport Management & Real Madrid Graduate School. To dzięki jego kontaktom do Kielc trafił obrońca kieleckiej drużyny Djibril Diaw. Choć Lubawski nie chce komentować tej oferty, to wspomniał o niej na zebraniu z radnymi. - Nie znamy jej szczegółów, ale rzeczywiście jest taka możliwość. Już na pierwszy rzut widać, że osoby związane z tą ofertą są zdecydowanie bardziej poważne niż Jakub Meresiński - dodaje Kozak.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO