MIASTO
Ktoś próbuje zniesławić Macieja Obarę? Sprawa trafiła do prokuratury
Były dyrektor Muzeum Zabawek i Zabawy Maciej Obara złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez osobę podającą się za Alberta Prasała. Kilka dni temu na Facebooku placówki pojawił się post, który zdaniem Obary jest pomówieniem w stosunku do niego, jak i pracowników Muzeum.
4 września o godzinie 13.10 na Facebooku Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach opublikowany został następujący wpis: "pan Obara zastrasza wszystkich pracowników, na wysokich stanowiskach sama rodzina i znajomi to nie funkcjonuje dobrze. Same przekręty, kłamstwa i oszustwa, co to ma być na te czasy?! Ile czasu minie, żeby były wyciągnięte konsekwencje wobec kłamcy?!". Napisała go osoba, która posługuje się kontem Albert Prasał.
Post zauważył dzień później Maciej Obara. Jego zdaniem ktoś założył fikcyjne konto, aby go zniesławić.
– Pełniąc funkcję dyrektora, nigdy nikogo nie zastraszałem, a w Muzeum nie pracował nikt z mojej rodziny. Stanowczo zaprzeczam również stwierdzeniu, że w instytucji dochodziło do przekrętów, kłamstw i przekupstw. To jest pomówienie w stosunku do mnie, jak również wszystkich pracowników Muzeum Zabawek i Zabawy, którzy rzekomo znaleźli sie tam po protekcji – stwierdza Maciej Obara.
Jego zdaniem takie działanie może zaszkodzić mu, gdyby chciał wziąć ponownie udział w konkursie na stanowisko dyrektora Muzeum. – Na razie nie mogę tego zrobić, bo pracownicy Ratusza złożyli doniesienie do rzecznika finansów publicznych, że były nieprawidłowości podczas kontroli w Muzeum, a potem w warunkach konkursu wpisali, że nie może uczestniczyć w nim ten, przeciw komu toczy sie postępowanie przed rzecznikiem. Ewidentnie chodzi o to, żeby zablokować moją możliwość udziału w konkursie – uważa.
Takiego samego zdania są pracownicy Muzeum, którzy uważają, że ktoś robi wszystko celowo, aby Obara nie mógł objąć ponownie funkcji dyrektora.
Były szef instytucji zapewnia jednak, że mimo wszystko będzie chciał ubiegać się o stanowisko dyrektora Muzeum. – Część prawników skłania się ku opinii, że po konkursie będzie można go łatwo unieważnić, ze względu na niedozwolone zapisy w warunkach. Biorę więc pod uwagę możliwość złożenia wniosku i jeśli będę mógł, to wystartuję w konkursie – kwituje.
Maciej Obara złożył zawiadomienie do prokuratury. Na razie nie otrzymaliśmy informacji, jak będzie wyglądało postępowanie w tej sprawie.