MIASTO
Korona się stacza - historyczny moment Jagiellonii
W meczu 7 kolejki piłkarskiej T-Mobile ekstraklasy Korona Kielce przegrała z Jagiellonią Białystok 0:3.
Przed spotkaniem tych drużyn w żółto-czerwonych derbach, dużo mówiło się o historii. Jagiellonia nigdy nie wygrała w Kielcach ekstraklasowego meczu. Mogłoby się wydawać, że dla przybyszów z Białegostoku nie ma lepszego momentu na przełamanie niechlubnej passy. Korona w pierwszych sześciu meczach zdobyła zaledwie jeden punkt. Jagiellonia jednak miała swoje problemy i też walczyła o przerwanie słabej serii.
Początek meczu jakby przypominał, że przesądy i seriale w piłce mają ogromną moc sprawczą. Korona grała nieźle stwarzając sobie kolejne dogodne sytuacje. Niestety kluczowych momentach na wysokości zadania stawał młodziutki Bartłomiej Drągowski. Pierwsze nieszczęście nadeszło w 27 minucie. Piłkę bitą z narożnika boiska źle obliczył Wojciech Małecki a Mateusz Piątkowski bez trudu skierował ją do siatki. Kielczanie mimo wszystko nie składali broni i częściej przebywali w okolicach szesnastki bronionej przez Jagę. W 43. minucie sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana. Nieprawdopodobny kiks Małeckiego przed polem karnym na strzał do pustej bramki zamienił Piątkowski. Mimo okazji do zdobycia bramki, Korona schodziła na przerwę z bagażem dwóch goli.
Druga połowa już w zupełności była kontrolowana przez gości. Korona jakby zgasła, a w końcówce dobił ją rezerwowy – Jan Pawłowski. Po 7 kolejkach kielczanie w swoim dorobku mają wciąż zaledwie jeden skromny punkt, a sytuacja wokół klubu gęstnieje. Piłkarzy schodzących z boiska żegnały szydercze okrzyki. Czasu na wyciągnięcie wniosków jest więcej niż zwykle, liga wróci dopiero po dwutygodniowej przerwie na kadrę. Przeciwnikiem kielczan będzie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Mecz 8 kolejki T-Mobile ekstraklasy zostanie rozegrany na Kolporter Arenie 15 września o godzinie 18.00.
Po meczu powiedzieli:
{audio}Paweł Golański|rarara.mp3{/audio}
{audio}Kamil Sylwestrzak|sylwester.mp3{/audio}