MIASTO
Jarosław Karyś zawiadamia prokuraturę. „Mój wizerunek został bezprawnie wykorzystany”
Przewodniczący kieleckiej rady miasta, Jarosław Karyś, złożył zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o naruszenie dóbr osobistych poprzez bezprawne wykorzystanie jego wizerunku do promowania marszu równości.
Dzisiaj (27 czerwca) na urzędowych mailach pojawiła się informacja dotycząca organizacji marszu równości w Kielcach. Całość została przedstawiona w formie grafiki, na której został umieszczony m.in. wizerunek przewodniczącego Jarosława Karysia.
– Wartości, które wyznaje są zupełnie sprzeczne z ideami propagowanymi przez marsz równości. Nigdy nie popierałem i nie będę popierał środowisk LGBT, gdyż ich ideologia nie mieści się w moich wartościach. Dlatego też ta informacja bardzo mnie ubodła i nie mogę zostawić jej bez echa – mówi Jarosław Karyś.
Ponadto na grafice widnieje zmyślony cytat.
– Jako przewodniczący rady miasta Kielce, bo tak właśnie zostałem tam podpisany, złożyłem zawiadomienie do prokuratury o naruszenie moich dóbr osobistych. Oczekuje, że winni zostaną ukazani. To według mnie skandal, że człowieka, który nigdy nie miał nic wspólnego z marszem, i który jasno wyrażał przeciwne poglądy, próbuje się ubrać w taką retorykę – zaznacza.
Okazuje się jednak, że przewodniczący może nie być jedyną poszkodowaną osobą.
– Rozmawiałem z panem prezydentem Bogdanem Wentą i najprawdopodobniej jutro pan prezydent również złoży takie zawiadomienie, gdyż jego wizerunek także został wykorzystany bez zgody. Uważam, że jeśli organizatorzy marszu nie są autorami tej nieprawdziwej informacji też powinni zgłosić się do prokuratury – stwierdza przewodniczący Karyś.
Radni klubu Prawa i Sprawiedliwości podkreślają, że takie sytuacje nie powinny nikomu uchodzić na sucho.
– Chcemy pokazać, że nie można bezkarnie wykorzystywać wizerunku osób, a tym bardziej podpisywać ich pod słowami, których nie wypowiedzieli. Na grafice jest bowiem notatka, z której wynika że pan przewodniczący zaprasza kielczan na marsz równości. Jest to oczywiście nieprawda. Pan przewodniczący nigdy nie wypowiedział takich słów – mówi radny Piotr Kisiel.