Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

[INTERWENCJA] Trudne skrzyżowanie powodem konfliktów?

wtorek, 19 stycznia 2021 14:09 / Autor: Michał Łosiak
[INTERWENCJA] Trudne skrzyżowanie powodem konfliktów?
[INTERWENCJA] Trudne skrzyżowanie powodem konfliktów?
Michał Łosiak
Michał Łosiak

To miejsce z pewnością może generować konflikty wśród kierowców. Skrzyżowanie ulic Charsznickiej, Posłowickiej i Chorzowskiej w Kielcach dało się we znaki naszemu Czytelnikowi, który kilkukrotnie był tam świadkiem drogowych konfliktów. – Wyskoczył człowiek z jakimś łomem i krzyczał – opisał nam zachowanie jednego z kierowców.

Skrzyżowanie znajduje się w południowej części naszego miasta. Ulicą uprzywilejowaną jest Chorzowska, zaś kierowcy z ulicy Charsznickiej i Posłowickiej powinni ustąpić pierwszeństwa przejazdu.

Niestety, nie wszyscy stosują się do zasad wprowadzonych w tym miejscu. Takich sytuacji doświadczył pan Jan, który skontaktował się z nami i opowiedział o swoich doświadczeniach.

– Jechałem ulicą Chorzowską. Na prawo miałem ulicę Charsznicką i później Posłowicką. Wyjeżdżający z Posłowickiej kierowca nie zatrzymał się, zaczął trąbić i stanął dopiero jakieś trzydzieści centymetrów od nas. Wyskoczył jeszcze z jakimś łomem i krzyczał. Dobrze, że nas nie staranował swoim wielkim samochodem – mówił nam kierowca. – Skrzyżowanie łączy kilka ulic. Już po raz kolejny jestem świadkiem niebezpiecznych zdarzeń. Może przydałaby się sygnalizacja świetlna albo rondo? – dodaje.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Miejskim Zarządem Dróg w Kielcach.

– Przeanalizujemy sytuację w tamtym miejscu i postaramy się rozwiązać problem, jeśli rzeczywiście istnieje – zapewnia rzecznik MZD, Jarosław Skrzydło.

Z pytaniem o to, czy skrzyżowanie jest rzeczywiście niebezpieczne zwróciliśmy się do kieleckiej policji.

– To miejsce nie jest dla nas specjalnie pracochłonne. W 2020 roku interweniowaliśmy tam jedynie dwukrotnie podczas niegroźnych kolizji. Przepisy nie zmieniają się tam od lat, więc z pewnością kierowcy dobrze je znają – wyjaśnia Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, ale dodaje, że powinniśmy zawsze pamiętać o bezpieczeństwie w trakcie jazdy.

– Najważniejsze jest to, żeby patrzeć na znaki i dostosować prędkość na drodze. Przy okazji chciałbym zaapelować do kierowców, którzy widzą zasłonięte przez śnieg znaki. Warto zgłosić to do zarządcy drogi, który ten znak oczyści, aby było bezpiecznie.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO