MIASTO
W połowie grudnia ruszy produkcja w hali na terenie Aresztu Śledczego. Wkrótce przyjadą maszyny
- Osadzeni zostaną zatrudnieni w nowootwartej hali produkcyjnej już w połowie grudnia 2019 roku - informuje Michał Głowacki, rzecznik prasowy dyrektora Aresztu Śledczego w Kielcach. - Kadra penitencjarna szuka aktualnie pierwszych dwudziestu osadzonych, którzy podejmą w niej pracę w hali. Czekamy też na dostawę maszyn - dodaje.
Przypomnijmy: w piątek, 22 listopada, na terenie kieleckiego Aresztu Śledczego otwarto nowo wybudowaną halę produkcyjną. Docelowo znajdzie w niej zatrudnienie 80 osadzonych odbywających karę typu zamkniętego. Zgodnie z prawem, pierwszeństwo mają osoby ze zobowiązaniami alimentacyjnymi i posiadające długi. Praca będzie polegała na przetwarzaniu papieru higienicznego i tektur budowlanych oraz obsłudze maszyn przetwórczych. Obiekt został wybudowany ze środków pochodzących z Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy.
52 procent z minimalnego wynagrodzenia osadzeni będą przekazywać na Fundusz Sprawiedliwości oraz Fundusz Aktywizacji Zawodowej. W sumie w ciągu roku osiemdziesięciu więźniów przekaże ponad milion złotych na oba fundusze.
- Praca jest niezwykle istotna w procesie resocjalizacyjnym - zauważa Głowacki. - To ona kształtuje społecznie pożądane postawy, w tym poczucie odpowiedzialności. Dzięki niej osadzeni nabywają dodatkowe umiejętności i kwalifikacje zawodowe. Systematyka związana z pracą umożliwia i ułatwia im również powrót do normalnego życia. Jak wiadomo, jednym z podstawowych elementów funkcjonowania w społeczeństwie jest praca i my ten nawyk pracy staramy się u osadzonych wyrobić w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności - dodaje.
Dzięki wybudowanej hali produkcyjnej współczynnik zatrudnienia w kieleckim Areszcie Śledczym znacznie wzrośnie. Łącznie z osobami pracującymi w mieście zajęcie będzie miało około 460 osadzonych, czyli ponad połowa.
Całkowity koszt budowy hali wraz z infrastrukturą wyniósł prawie osiem milionów złotych.