Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Gwara – wstyd czy chluba?

czwartek, 02 września 2021 15:43 / Autor: Weronika Leszczyńska
Gwara – wstyd czy chluba?
Gwara – wstyd czy chluba?
Weronika Leszczyńska
Weronika Leszczyńska

Wojewódzka Biblioteka Publiczna organizuje wykłady o gwarze świętokrzyskiej. Dziś w głosy ekspertów uważnie wsłuchiwali się uczniowie z liceum im. J. Słowackiego.

Przez długi czas  ludzie wstydzili się używać gwary, nie posługiwano się nią w szkole, radiu i telewizji. Jednak za sprawą internetu wiele słów gwarowych ożywa.

– Chcemy przypomnieć, szczególnie młodemu pokoleniu, język, który właściwie już nie istnieje. Kiedyś gwara była używana na co dzień. Jednak świat się zmienia, a wraz z nim kultura. Mimo to chcieliśmy, żeby ów język żył w świadomości mieszkańców. Przypomnienie gwary jest istotne dla tradycji i kultury naszego regionu – mówił Andrzej Dąbrowski, dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej.

Jak tłumaczyła prof. Katarzyna Kłosińska z Uniwersytetu Warszawskiego, charakterystyka gwary różni się w zależności od danego regionu Polski.

– Bardzo wyraźna regionalna cecha w Krakowie to używanie wyrażenia ''idę na pole". Natomiast w Kielcach mówi się "idę na bazary'', w innych miejscach w Polsce używa się liczby pojedynczej. W Polsce używa się też określeń targ lub rynek lub jarmark. Dużo wyrazów gwarowych przeniknęło do języka ogólnego, na przykład słowo ''kiecka'' albo  wyrażenie ''bajerować kogoś'' – mówiła prof. Kłosińska.

Zaznaczyła, że wiele słów z języka młodzieżowego lub przestępczego także przechodzi do języka potocznego.

– Używamy również wielu słów pochodzących z gwary więziennej na przykład "hajtać się". W większości słownictwo z języka przestępczego miało początek w języku jidysz, którym posługiwali się polscy Żydzi. Język ten był wykorzystywany, ponieważ mało kto go rozumiał. Charakterystycznym słownictwem posługują się też ludzie, którzy pasjonują się graniem w gry komputerowe. Dlatego młodzi często muszą wyjaśnić rodzicom, co znaczą takie słowa – dodała prof. Kłosińska.

– Język cały czas się wzbogaca. Gwara przez dłuższy czas była uznawana za coś gorszego, a z powodu migracji po wojnie nie miała szansy się rozwijać.  Obecnie są podejmowane inicjatywy wspierane przez państwo, aby uznać gwarę  za coś naturalnego – uzupełniła.

Kolejne spotkanie w ramach cyklu o gwarze odbędzie się 14 września. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO