MIASTO
[FOTO] Po protestach będą dodatkowe ekspertyzy. Czy uda się uratować wierzbę w kieleckim parku?
Ciąg dalszy kontrowersji związanych z rewitalizacją Parku Miejskiego im. Stanisława Staszica w Kielcach. Tym razem dotyczą one wierzby płaczącej, która rośnie nad brzegiem stawu. Po protestach różnych środowisk, prezydent Wenta zdecydował, że miasto wstrzyma się z decyzją o usunięciu drzewa, do czasu wykonania dodatkowej ekspertyzy.
Wątpliwości co do tego, czy wierzba powinna zostać wycięta, ma m.in. Marcin Stępniewski, radny Prawa i Sprawiedliwości.
– Ta wierzba jest pewnym symbolem dla naszego miasta. Wielu kielczan robiło sobie tutaj zdjęcia ślubne, narzeczeńskie i rodzinne, bo jest to bardzo ładne miejsc. Szkoda byłoby, żebyśmy stracili takie drzewo – tłumaczy Marcin Stępniewski.
– Ta wierzba jest ozdobą całego parku i trzeba ją ratować za wszelką cenę. Wyciąć drzewo jest bardzo prosto, ale trzeba pamiętać, że ono rośnie całymi latami. Można ją w jakiś sposób podeprzeć i wykonać na niej jakieś zabiegi pielęgnacyjne, a nie od razu ją wycinać – dodaje kielczanin, który spacerował po parku.
Sebastian Wróblewski z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Środowiska Urzędu Miasta tłumaczy, że wierzba płaczą rosnąca nad stawem musi być wycięta, ponieważ jest zniszczona i stanowi zagrożenie dla użytkowników parku.
– Na każdym konarze widać owocniki grzyba czyrenia ogniowego. To powoduje zgniliznę i obniża wytrzymałość mechaniczną drewna – przekonuje.
Po licznych protestach przeciwników wycięcia drzewa, prezydent Bogdan Wenta podjął decyzję, że miasto wstrzyma się z decyzją o usunięciu drzewa, do czasu wykonania dodatkowej ekspertyzy.
– Dostrzegam, jak dużym sentymentem mieszkańcy Kielc darzą wierzbę nad zachodnim brzegiem Parku Miejskiego. Z tego powodu zapewniam, że doskonale rozumiem emocje, jakie wzbudził plan rewaloryzacji parku, w którym ze względu na stan zdrowotny ujęto usunięcie tego drzewa. Dlatego podjęliśmy decyzję o zaniechaniu usunięcia wierzby do czasu wykonania dodatkowej ekspertyzy – informuje prezydent Wenta.
Teren wokół wierzby został zabezpieczony przez pracowników Zieleni Miejskiej. – Ponieważ drzewo jest przeznaczone do usunięcia ze względów sanitarnych, to postanowiliśmy je wygrodzić, aby dać do zrozumienia mieszkańcom, że przebywanie w jego otoczeniu jest niebezpieczne – mówi Marcin Batóg, rzecznik prasowy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach.
Z informacji przekazanych przez urzędników wynika, że w parku ma być wyciętych w sumie 75 drzew, ale radny Stępniewski dotarł do danych, w których jest mowa o 212 drzewach i 14 krzewach. Wycinka drzew w Parku Miejskim ma kosztować 850 tysięcy złotych.
https://emkielce.pl/miasto/foto-wierzba-w-parku-na-razie-zostaje-beda-dodatkowe-ekspertyzy#sigProGalleriafb374bdbb5