[FOTO] W Kielcach upamiętniliśmy ofiary stanu wojennego

– Wprowadzenie stanu wojennego było dla nas ogromnym zaskoczeniem. Ówczesne prawo nie przewidywało, po pierwsze, stanu wojennego, a po drugie, takiej instytucji jak internowanie. Już pierwszej nocy z 12 na 13 grudnia w naszym regionie internowano 496 osób. W sumie, w całym okresie stanu wojennego, w regionie internowano ponad 500 osób. Każdego roku chcemy przypominać o negatywnych skutkach tego wydarzenia dla całego społeczeństwa – powiedział Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskiej Solidarności.

W ocenie historyków wprowadzenie stanu wojennego przez komunistyczne władze PRL miało na celu obronę systemu.

– Dla społeczeństwa było to traumatyczne przeżycie, ponieważ wydawało się, że Polska się zmienia, że Solidarność przyniosła nadzieję na lepszą przyszłość. Tymczasem stan wojenny wszystko przerwał. Oczywiście, po początkowym szoku, społeczeństwo bardzo szybko zareagowało na działania komunistów. Pojawiły się społeczne akcje, takie jak zbiórki darów dla osób represjonowanych, a także odprawiano msze za ojczyznę, które gromadziły wielu ludzi. W ten sposób społeczeństwo próbowało odreagować i podjąć aktywne działania. Szybko zaczęły się tworzyć podziemne struktury oporu. Działania te miały na celu pokazanie, że społeczeństwo nie poddaje się biernie komunistom, lecz nadal walczy. Długotrwały opór, trwający aż do 1989 roku, ostatecznie przyniósł efekty, ponieważ system komunistyczny upadł – powiedziała dr Marzena Grosicka z kieleckiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej.

Przed Aresztem Śledczym w Kielcach kwiaty złożyli także przedstawiciele władz miasta oraz parlamentu.

W ramach uroczystości upamiętniających tragiczne wydarzenia, o godzinie 18:00 w bazylice katedralnej odbędzie się Msza Święta, którą odprawi biskup kielecki Jan Piotrowski. Po Eucharystii uczestnicy złożą kwiaty przed pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki.