MIASTO
Donice w końcu staną na Rynku
Pod koniec tygodnia rozpocznie się montaż donic na północnej pierzei Rynku, które mają spowodować, że ta część głównego placu miasta będzie bezpieczniejsza.
Od dwóch lat zabiegali o to mieszkańcy, skarżący się, że kierowcy przejeżdżający tamtędy nie stosują się do znaku strefy zamieszkania. Donice zostaną ustawione w taki sposób, żeby wymusić jazdę slalomem – Chcemy dążyć do uspokojenia ruchu w tym miejscu. Donice będą ustawione w pięciu sekcjach, tak aby kierowcy zwolnili - mówi rzecznik MZD, Jarosław Skrzydło.
Przypomnijmy, że już w 2015 roku powstał pomysł, żeby stworzyć tam tzw. woonerf, czyli rodzaj ulicy łączącej ze sobą funkcję deptaku z jezdnią. Tyle, że pojawił się spory problem ze znalezieniem wykonawcy, który zrobi donice za taką kwotę jaką założyli sobie drogowcy, czyli ponad 100 tysięcy złotych. Najpierw próbowali znaleźć go pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni, ale nie udało im się to, a sprawa wróciła do Miejskiego Zarządu Dróg. Gdy MZD znalazło już wykonawcę szokowała cena za jedną donice, która wyniosła 11,5 tysiąca złotych.
Donice nawiązują wyglądem do elementów Miejskiego Salonu. Będą na nich zamontowane ławki oraz stojaki na rowery.