MIASTO
Do awansu tylko jeden krok
Effector przed kolejnym meczem w ramach fazy play-off PlusLigi. Siatkarze z Kielc zagrają drugie starcie z AZS Częstochową. Pierwsze zostało pewnie wygrane 3:0, dlatego dziś podopieczni Dariusza Daszkiewicza nie muszą wiele zrobić, by dostać się do kolejnej rundy.
Żeby Effector zakończył pojedynek z AZS-em, musi wygrać dwa sety. Tylko tyle i aż tyle wystarczy, by znaleźć się w grupie walczącej o miejsca 5-12. Na zwycięzcę z pary Kielce – Częstochowa czeka Cuprum Lubin. Przegrana drużyna zmierzy się natomiast z BBTS-em Bielsko-Biała w walce o miejsca 13-14.
Kielecki Effector może mieć jednak spore problemy z ograniem drużyny przyjezdnej. Nie pomoże brak dwóch przyjmujących. Zarówno Adrian Staszewski, jak i Rozalin Penchev nie będą do dyspozycji trenera Dariusza Daszkiewicza.
Do długiej listy nieobecnych dochodzi Adrian Buchowski, który nabawił się kontuzji łydki podczas poprzedniej potyczki, nie jest w stanie zagrać i nie wiadomo jeszcze, ile potrwa jego przerwa w grze. Uraz leczy także Kolumbijczyk Humberto Machacon, który podczas pierwszego spotkania nie znalazł się nawet w kadrze meczowej.
Początek meczu rewanżowego pomiędzy Effectorem Kielce a AZS-em dziś o godzinie 18 w Hali Legionów.