MIASTO
Co z likwidacją Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego? „Miasto nie chce z nami rozmawiać”
Już w czwartek radni zdecydują o dalszych losach Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kielcach. Dziś przedstawiciele Ratusza mają się spotkać w tej sprawie z przedstawicielami klubów Rady Miasta. Dyrekcja placówki zwraca jednak uwagę na brak dialogu miasta na temat przyszłości ośrodka.
Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Kielcach powstał w 2006 roku. To placówka dla młodzieży mającej problemy z dostosowaniem do społeczeństwa. W tej chwili znajduje się tam 22 wychowanków.
– Nikt nas o zdanie nie pyta – mówi Radiu eM Kielce Krystian Wojtkowiak, zastępca dyrektora MOW o projekcie uchwały, którą mają rozpatrzeć kieleccy radni, a która oznacza likwidację ośrodka. Miasto tłumaczy decyzję coraz mniejszą liczbą podopiecznych, a co za tym idzie niewystarczającej na utrzymanie subwencji oświatowej.
– Nie wszystko da się wymierzyć za pomocą linijki i kalkulatora – dodaje Wojtkowiak i wymienia szereg inicjatyw, jakie podejmuje MOW. Wśród nich są m.in. współpraca z ośrodkiem dla chorych na Alzheimera, szkołami, Kieleckim Parkiem Technologicznym czy Instytutem Pamięci Narodowej. Podopieczni pełnili tam rolę wolontariuszy, ale również dzielili się z młodzieżą swoimi doświadczeniami.
Dalsza przyszłość placówki leży w rękach radnych. Wspomniana uchwała trafi pod obrady Rady Miasta już w najbliższy czwartek. Dziś w tej sprawie przedstawiciele poszczególnych klubów spotkają się z urzędnikami Ratusza.
– Niestety, propozycja likwidacji tego ośrodka to najprostsze rozwiązanie, które jednak nie jest właściwe. Dobrym pomysłem jest poszerzenie działalności placówki o Szkołę Branżową. To poszerzyłoby liczbę wychowanków, a co za tym idzie także subwencję oświatową – uważa z kolei radny Prawa i Sprawiedliwości Marcin Stępniewski.
Prawdopodobnie jednak podczas czwartkowej sesji uchwała o likwidacji MOW nie uzyska poparcia radnych.