MIASTO
Co z komunikacją miejską od 1 września? „Mamy obawy"
Zbliża się pierwszy września, czyli czas powrotu uczniów do szkół. To również czas zwiększonej liczby pasażerów w komunikacji miejskiej. W tym roku, ze względu na obostrzenia, wyzwanie stojące przed MPK i ZTM w Kielcach są zdecydowanie większe. Czy kielecki transport zda egzamin?
– Mamy pewne obawy – przyznaje dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach Barbara Damian. – Cała Polska boryka się z podobnym problemem. My od pierwszego września przywracamy kursowanie najczęściej uczęszczanych linii, które z powrotem będą jeździły według stanu sprzed pandemii. Linie 35 i 46 ponownie będą kursowały do dziesięć minut, a 30 i 34 co piętnaście minut. Będzie tak jak przed pandemią – dodaje.
Dyrektor ZTM zwraca także uwagę na fakt, że sytuację może zmienić również rozpoczęcie roku akademickiego w październiku i powrót studentów do nauki.
Przypomnijmy, że w dalszym ciągu obowiązują obostrzenia związane z ilością pasażerów w autobusach miejskich. Pasażerowie nadal powinni zakrywać usta i nos. Danym środkiem transportu można przewozić, w tym samym czasie, nie więcej osób niż wynosi 50 procent liczby miejsc siedzących albo 30 procent liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących, przy czym co najmniej połowa miejsc siedzących musi pozostać wolna lub sto procent liczby miejsc siedzących.
Były minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiada jednak, że w związku z powrotem dzieci do szkół również te przepisy ulegną zmianie. Ma pracować nad tym specjalny zespół. Rozwiązania mają zapewnić bezpieczeństwo w zatłoczonych autobusach.
– Prosimy i apelujemy do naszych pasażerów, żeby w dalszym ciągu zachowywali dystans i nosili maseczki. Pierwsze dni września pokażą jak sytuacjach będzie wyglądać. Na bieżąco będziemy obserwować sytuację – mówi prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Elżbieta Śreniawska.