MIASTO
„Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”. Strażacy dziś świętują
Dziś obchodzimy Międzynarodowy Dzień Strażaka. Związany jest on ze wspomnieniem św. Floriana – patrona pełniących służbę strażacką. To wielkie święto nie tylko strażaków zawodowych, ale również ochotników, którzy mimo wielu obowiązków niosą bezinteresowną pomoc innym.
Ciężką pracę strażaków doceniają Polacy. Pokazują to liczne badania zaufania do poszczególnych zawodów, gdzie od lat osiągają oni znakomity wynik i znajdują się na szczycie wszelkich rankingów. W badaniu CBOS z 2020 roku zaufanie do strażaków deklarowało aż 94 procent polskiego społeczeństwa.
Nie byłoby takiego wyniku bez niezawodności, odpowiedzialności i gotowości do działania. To cechuje zarówno strażaków zawodowych, jak i ochotników. Ci ostatni, jak trafnie zauważył minister Mariusz Kamiński, stanowią ewenement w skali światowej.
O ciężkiej pracy druha Ochotniczej Straży Pożarnej mówił w rozmowie z Radiem eM Kielce Marek Wrona z OSP Niewachlów.
– Jest w człowieku chęć niesienia pomocy i pomagania. Zajmujemy się nie tylko gaszeniem pożarów, ale również jeździmy do wypadków. Często spędzamy długie godziny na akcji – podkreśla nasz rozmówca.
Jedyna jednostka OSP w Kielcach spełnia ważną rolę, bo często jest pierwsza na miejscu zdarzenia.
– Tak było chociażby podczas pamiętnego pożaru Targów Kielce. Warto wspomnieć, że uczestniczyliśmy również w wielu innych akcjach. Braliśmy udział w gaszeniu głośnego pożaru w Nowinach. Nie wiedzieliśmy do końca co gasimy i po akcji nasze mundury musieliśmy prać przez cały tydzień, a część nie nadawała się do użytku. Podczas pożaru Lidla pracowaliśmy przez całą noc, ratując co się da oraz zabezpieczając sąsiednie budynki. Część z nas musiała iść potem do pracy po nieprzespanej nocy – tłumaczy Marek Wrona.
Przypomnijmy, że w związku z podobnymi problemami rząd zaproponował zmiany regulujące pracę druhów z OSP. Więcej: https://www.emkielce.pl/region/strazacy-ochotnicy-zostana-docenieni-to-krok-w-dobrym-kierunku
Patronem strażaków jest św. Florian, który urodził się w drugiej połowie III wieku na terenie obecnej Austrii. Za czasów prześladowań chrześcijan służył w armii rzymskiej jako dowódca. Aresztowany, razem ze swoimi żołnierzami został zmuszony do złożenia ofiary bogom. Kiedy odmówił, poddano go torturom, a następnie utopiono w rzece.