MIASTO
Bezpieczne „surfowanie”
Tegoroczny Dzień Bezpiecznego Internetu organizowany był pod hasłem „Razem tworzymy lepszy internet”. Jak co roku ma zwrócić uwagę na rolę każdego użytkownika sieci w budowaniu bezpiecznego oraz przyjaznego internetu. Jak można ustrzec się przed zagrożeniami i czy kielczanie w ogóle korzystają z sieci?
Komputer, Internet to mnóstwo informacji rozrywki, zabawy, filmów, niezliczone możliwości, ale również niebezpieczeństwa. O sieci mówi się okno na świat, niestety przez to okno chętnie wchodzą również przestępcy
- Od pewnego czasu zauważyliśmy, że przestępczość zmienia się. Potocznie rzecz ujmując przestępstwa przenoszą się z ulicy do sieci i komputera. Takie zjawisko nie jest obce policjantom w całym naszym kraju. Nie ma tygodnia, żeby ktoś nie zgłosił oszustwa w Internecie. Ktoś coś zamawia, płaci, a w rewanżu nie dostaje ani towaru, ani zwrotu pieniędzy. Tego jest coraz to więcej - mówi podkomisarz Kamil Tokarski Rzecznik Prasowy Świętokrzyskiego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Kielcach
Dużo przestępstw, ile wykryć?
A czy tyle samo spraw udaje się wykryć? Decyzją świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego został powołany specjalny wydział do walki z cyberprzestępczością. Dla najmłodszych z kolei są organizowane konkursy, prelekcje i pogadanki na temat tego jak być i czuć się bezpiecznym w sieci
- W Internecie nie jesteśmy anonimowi. Tak samo jak na miejscu zdarzenia przestępca zostawia ślady, tak i w sieci te ślady przestępczej działalności są pozostawiane, po nich trafiamy niemal zawsze do celu, czyli do sprawcy. Wachlarz tych przestępstw jest bardzo duży, od kradzieży, oszustw wyłudzeń do stalkingu włącznie. Mamy narzędzia do wykrywania takich przestępstw, a ich sprawcy muszą wiedzieć, ze jesteśmy tuż za nimi i będą czuć nasz oddech na swoich plecach - twierdzi podkomisarz Kamil Tokarski
Kontrola najlepsza formą zaufania
A oddech rodziców, powinny czuć dzieci korzystające z sieci. One najczęściej narażone są na różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Mówiąc oddech mamy na myśli oczywiście kontrolę rodzicielską
- Kontrola rodzicielska jest podstawą w bezpiecznym korzystaniu z sieci naszych pociech. Nie zostawiajmy im komputera do dyspozycji. Szereg darmowych programów, do ściągnięcia za darmo daje możliwość monitoringu działań naszych dzieci w Internecie. Wiedza co robią, co oglądają i z kim się komunikują da nam możliwość pozyskania informacji, czy ta zabawa nie staje się niebezpieczna - kontynuuje podkomisarz Kamil Tokarski
Gdzie „surfujemy”?
Uczymy dzieci, kontrolujemy je, staramy się ich uchronić od niebezpieczeństw czyhających w internecie, ale czy sami jesteśmy w stanie się kontrolować? Czego szukamy w sieci?
Mówią kielczanie:
- Tradycyjne źródła są bardziej sprawdzone
- Wikipedia, google, youtube, facebook. Korzystam, bo lubię dowiedzieć się jakiś ciekawych rzeczy, których nie możemy znaleźć np. w encyklopedii
- Szczerze mówiąc rzadko korzystam, jeśli już to najczęściej siedzę na facebooku
- Sprawdzam wiadomości, słucham muzyki i to w jednym czasie
- Sprawdzę tylko pocztę, przeczytam artykuł od czasu do czasu
- Dla mnie Internet, to wspaniałe i co najważniejsze szybkie zdobywanie informacji, ale trzeba je filtrować, ponieważ mogą okazać się błędne
- Nie korzystam, nigdy nie miałam komputera w domu
A jakie mamy sposoby na bezpieczne korzystanie z Internetu?
- Zachować rozsądek i zachować rozsądek. Co to znaczy? Ludzie piszą co zjedli, gdzie byli, w co się ubrali, brakuje mi tylko tego jak załatwiali swoje potrzeby w ubikacji. Tylko tego tam nie ma. Irytuje mnie taka nadmierna przesada w informacjach o sobie
- Po pierwsze należy aktualizować oprogramowanie antywirusowe, następnie powinniśmy uważać kogo zapraszamy do znajomych np. na facebooku, nie umieszczać swoich danych i prowokujących zdjęć, tym bardziej kogoś np. nagiego
- Nie wiem, czy cokolwiek pomoże, nawet najlepszy program antywirusowy hakerzy są w stanie pokonać, może taka rada... mniej korzystać
- Wchodzić tylko na bezpieczne strony, uważać na hiperłącza do stron pornograficznych
- Mnie razie to, ze ludzie przenieśli swoje życie do sieci, zawierają tam znajomości i spędzają z tymi ludźmi czas, ale niestety on-line. Podstawowa zasada w takich sytuacjach to brak zaufania i dystans. Nie możemy z góry zakładać, ze osoba, która do nas napisała jest fajna, bo miło coś do nas zagadała, często niestety o tym zapominamy
Nie zapominajmy więc wylogować się ze strony bankowej, nie lajkujmy wszystkiego, nie przesadzajmy z nadmiernym ekshibicjonizmem na portalach społecznościowych, uważajmy na spamy i… ta lista jest bardzo długa, więc krótko rzecz ujmując… Klikajmy bezpiecznie