MIASTO
Ania walczy z endometriozą. Pomóżmy zebrać pieniądze na leczenie
Potrzebna jest pomoc dla 27-letniej Anny Kwaśniewskiej z Kielc, która choruje na trudną do leczenia endometriozę IV stopnia - głęboko naciekającą. Kielczanka w 2019 roku przeszła operację w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach, podczas której usunięto guzy z obu jajników oraz ogniska endometrialne. Niestety, choroba powróciła.
Ania to szalona, szczęśliwa, pełna życia i pomysłów dziewczyna. Jest magistrem pedagogiki. Pracowała jako nauczycielka przedszkolna i opiekunka, a obecnie jest zatrudniona na Uniwersytecie Dziecięcym UJK w Kielcach. Od wielu lat udziela się w wolontariacie szkolnym i Fundacji Szansa dla Niewidomych. Jest też przewodnikiem osób niewidomych i druhną w Ochotniczej Straży Pożarnej w Kijach. Od zawsze pomagała innym, ale teraz sama potrzebuje pomocy.
Choroba bardzo utrudnia jej normalne funkcjonowanie i życie. – Moim codziennym i nieznośnym towarzyszem stał się ból. Coraz trudniej jest siedzieć, spacerować, załatwiać potrzeby fizjologiczne, żyć. Większość mojego dnia to silne bóle brzucha, który puchnie i niejednokrotnie wygląda jak brzuch w zaawansowanej ciąży – mówi Ania.
– Ze względu na uciążliwe dolegliwości staram się stosować leczenie niekonwencjonalne, które jest jedynie sposobem na krótkotrwałe zmniejszenie bólu. Zmieniłam styl i sposób życia, stosuję dietę przeciwzapalną, suplementy, leki, jestem aktywna, unikam stresu, ryzyka i podnoszenia ciężkich rzeczy. Niestety, ból jest tak duży, że nieustannie od kilku tygodni pozostaję na lekach – relacjonuje.
W sierpniu 2019 roku Ania przeszła operację w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach, podczas której usunięte zostały guzy z obu jajników oraz ogniska endometrialne. Niestety, choroba powróciła w zastraszającym tempie.
Leczenie endometriozy w Polsce nie jest refundowane. Nadzieją dla niej jest specjalistyczna terapia i operacja, które kosztują ponad 65 tysięcy złotych.
– Refundacja skomplikowanego zabiegu operacyjnego, który na celu usunięcie endometriozy głęboko naciekającej nie istnieje. Nie ma również leków, które mogą skutecznie zniwelować to schorzenie. W Polsce to stosunkowo młoda, nieznana do końca jak dotąd choroba, która jest niezmiernie trudna do wyleczenia. Na terenie kraju jest tylko kilka ośrodków specjalizujących się w holistycznym leczeniu endometriozy. Wszystkie prywatne – wyjaśnia Ania.
– W ubiegłym roku zdecydowałam się udać się do Medicus Clinic we Wrocławiu, które jest najnowocześniejszym centrum leczenia endometriozy, specjalizującym się w eksperckim leczeniu operacyjnym. Niestety, koszt samej operacji to 50 tysięcy złotych, a koszty okołooperacyjne to około 15 tysięcy złotych. Sama cena np. rezonansu miednicy mniejszej z kontrastem i wlewkami, miałam odbyłam w listopadzie, to 1200 złotych, a wizyta u lekarza wraz z dojazdem to kolejne 500 złotych. We Wrocławiu w ciągu dwóch miesięcy byłam trzy razy, a to tylko początek – dodaje.
Zbiórka pieniędzy na leczenie Ani została zorganizowana na portalu zrzutka.pl. Oprócz tego przez dwie najbliższe niedziele w trzech kieleckich parafiach będziemy mogli wrzucić pieniądze do puszek. 7 marca przez cały dzień będzie odbywać się zbiórka przy parafii św. Jadwigi Królowej oraz św. Maksymiliana Kolbe. Z kolei 14 marca będzie przeprowadzona całodniowa zbiórka przy kościele św. Józefa Robotnika w Kielcach.