MIASTO
„Złocisto-krwiste” męczarnie. Komplet Korony
Ekipa prowadzona przez Jose Rojo Martina nie zachwyciła, ale wygrała. Korona Kielce piątkowego wieczoru ograła na Kolporter Arenie Lechię Gdańsk 1:0. Zwycięską bramkę zdobył Vlastimir Jovanović.
Zanim kielczanie zdołali strzelić gola, musieli przebrnąć przez pierwszą połowę. Ta w ich wykonaniu była wyjątkowa słaba. Goście w ciągu pierwszych 45 minut wypracowali sobie kilkanaście okazji strzeleckich, Korona – tylko 5. Pokonać Mateusza Bąka próbowali m.in. Jacek Kiełb i Paweł Golański, jednak żaden ze strzałów kieleckiego zespołu nawet nie poszybował w światło bramki golkipera Lechii. Natomiast drużyna prowadzona przez Michała Probierza skutecznie utrudniała „złocisto-krwistym” rozgrywanie akcji ofensywnych.
Sytuacja zmieniła się wraz z rozpoczęciem drugiej odsłony spotkania. Kielczanie nieznacznie poprawili grę ofensywną, natomiast gdańszczanie wyraźnie osłabli. Poskutkowało to piękną bramką zdobytą przez Vlastimira Jovanovicia w 56. minucie starcia. Defensywny pomocnik kieleckiej ekipy oddał piękny strzał z około 20 metrów, który tuż przy słupku wpadł do bramki Lechii. Z każdą kolejną akcją Koroniarze byli coraz mocniejsi, więcej atakowali. Żadna z kolejnych akcji nie przełożyła się na skuteczne trafienie. Dwie pewne sytuacje zmarnował Michał Janota.
Na słabą dyspozycję „żółto-czerwonych” sposobu nie znalazła jeszcze słabsza Lechia Gdańsk. Podopieczni Jose Rojo Martina wciąż nie porażają swoją grą – są nieskuteczni i niepoukładani w ofensywie.
Kolejny mecz w wykonaniu Korony odbędzie się piątek o godzinie 18 na stadionie przy ul. Ściegiennego. Tego dnia do Kielc przyjedzie Zawisza Bydgoszcz. Transmisja na antenie Radia Plus Kielce. Więcej informacji w poniedziałkowym programie Cały ten sport tuż po godzinie 17.
Powiedzieli po meczu:
{audio}Piotr Malarczyk|malarek.MP3{/audio}
{audio}Michał Janota|nolook.MP3{/audio}