Zagrali „Przy Kominku”

Jest to już jedenasta odsłona tego wydarzenia. Od wielu lat cieszy się ono dużym zainteresowaniem.

– Przygotowaliśmy konkurs muzyki turystyczno-poetyckiej. Weźmie w nim udział 14 wykonawców z całego kraju. Publiczność będzie mogła wybrać występ, który najbardziej im się podobał. Będziemy również losować nagrody dla naszych gości, w ten sposób dziękując im za przybycie. Nasi artyści reprezentują różne gatunki muzyczne więc na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie– wyjaśniał Tomasz Rejmer, dyrektor domu kultury „BIAŁOGON”.

Chociaż wykonawców, którzy występowali na scenie Centrum Kongresowego, inspiruje głównie województwo świętokrzyskie, to nie brakowało też nawiązań do innych kultur.

– Gdy tworzymy nasze utwory, inspirujemy się muzyką szkocką i irlandzką. Na ten występ założyliśmy słynne szkockie kilty, które mają podkreślić styl naszej twórczości. W tym rodzaju muzyki występują charakterystyczne instrumenty, takie jak: skrzypce, bodhrán, gitary ale również flety czy banjo  – dodał Szymon Jaros, z zespołu Inisheer.

Na tą cześć publiczności, dla której nie był to pierwszy festiwal „Przy Kominku”, czekały też znajome twarze.

– Gramy tu już po raz trzeci. Jest tutaj wyjątkowy klimat i atmosfera, do której zawsze chętnie wracamy. Należy też dodać, że występujący wykonawcy prezentują fantastyczny poziom. Dwa razy zajęliśmy trzecie miejsce, więc mamy coś do udowodnienia – powiedział Radek Kunecki, z zespołu MuzyKuny.

Do kogo w takim razie skierowany był festiwal?

– Myślę, że głownie do tych, którzy lubią aktywnie spędzać czas. Nasi odbiorcy to osoby charakteryzujące się dużą wrażliwością. Ludzie, którzy lubią góry i wędrówki na pewno znajdą tu coś dla siebie – stwierdził Olo Sienkieiwcz, z zespołu Pochmurno.

Festiwal „Przy Kominku” od lat ma wierną grupę fanów, która z niecierpliwością czeka na każdą kolejną edycję.

– Uważam, że jest to bardzo ważny punkt na koncertowej mapie Kielc. Myślę, że żyjemy w czasach ogromnego pośpiechu. Każdy z nas musi zadbać o swoje zdrowie, również to psychicznie, a ta muzyka może być pewnego rodzaju terapią – wyjaśniła pani Donata.

Oprócz muzycznych doznań, dla uczestników wydarzenia zaplanowano również inne atrakcje. W tym m.in. w kiermasz świąteczny oraz giełdę winyli i płyt CD. Goście festiwalu mogli również spróbować regionalnych potraw.