KULTURA
Z Krzysztofem Zanussim o Bogu i sztuce filmowej
Miłośnicy filmów Krzysztofa Zanussiego wypełnili dziś (poniedziałek, 6.03) salę koncertową Filharmonii Świętokrzyskiej. Reżyser opowiadał o swoim najnowszym, przedpremierowym filmie „Liczba doskonała”, odpowiadał także na pytania fanów jego twórczości.
Wydarzenie było jednocześnie inauguracją festiwalu „Między stronami”, organizowanego przez Stowarzyszenie im. Jana Karskiego w Kielcach.
– Jest on ułożony tak, aby dostarczyć widzom i słuchaczom okazji do refleksji nad najważniejszymi i ważnymi pytaniami – kim jestem, kim jest człowiek, jaki jest sens życia, dokąd zmierza świat. Będziemy rozmawiać o miłości, o wierze, o nadziei, krążąc wokół pojęcia odpowiedzialności – za własne czyny, za najbliższych, za miasto, za państwo, społeczeństwo, świat, pamięć o przeszłości i za przyszłe pokolenia. Goście pomogą nam w formułowaniu tych pytań, niekoniecznie w udzielaniu odpowiedzi – powiedział witając uczestników Bogdan Białek, prezes stowarzyszenia.
Rozmowę z Krzysztofem Zanussim poprowadził ksiądz Andrzej Luter.
– To film o Bogu i matematyce, jeden z bohaterów jest właśnie matematykiem. To też film o sensie życia, bezsensie życia i poszukiwaniu Boga – powiedział duchowny.
Reżyser podzielił się przemyśleniem, że dzieł sztuki, a zwłaszcza filmowych nie da się streścić w kilku zdaniach.
– Gdybym umiał to powiedzieć, to wysłałbym państwu po prostu SMS-a. Od artysty nie należy oczekiwać, żeby wiedział, co stworzył. My mówimy sobą, często mówimy szczerze, nie rozumiejąc, co nam w ustach zabrzmiało. To odbiorcy orzekną, które słowo ma największy ciężar – zaznaczył.
Zanussi wyjawił, że „Liczba doskonała” nie cieszyła się ciepłym przyjęciem na wszystkich festiwalach filmowych.
– Film wywołał nadspodziewaną wrogość. Z jednej strony tych, którzy mówili otwarcie, tak jak na festiwalu w Wenecji – tam mówiono, że nie pokażą filmu, bo są ludźmi postępu, a film przywołują refleksję i wywołują dyskusję, na którą nie mają ochoty. W Portugalii powiedziano mi, że tym filmem podważam wielką zdobycz oświecenia, jaką jest zredukowanie ksiąg świętych do zwykłej literatury. Moim zdaniem to wyraz ślepoty, jeśli ktoś nie widzi, że te teksty mają odmienny charakter, a przypisywanie im tego, że nie są natchnione nie jest bezzasadne. Ten obraz został zdyskwalifikowany też na festiwalu w Gdyni, jako nie nadający się, żeby pokazywać polską kinematorgrafię.
Zdaniem gościa, rozwój technologii, paradoksalnie spłycił odbiór dzieł filmowych.
– Kiedy widzę, że ktoś ogląda film w pociągu czy w tramwaju na telefonie, to wiem, że łapie tylko podstawowe zdarzenia. A film jest utkany z tego, co schowane w głębi. Do tego potrzeba pełnego skupienia widza, który nie zwykł już z taką uwagą śledzić tego, co jest na ekranie.
W dalszej części spotkania widzowie zadawali pytania i dzielili się swoimi przemyśleniami z gośćmi. Wydarzenie zakończyła przedpremierowa projekcja „Liczyby Doskonałej”.
Kolejne spotkanie w ramach festiwalu „Między Stronami” odbędzie się w czwartek, 9 marca, o godzinie 19. W Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej z kielczanami spotka się Adam Wajrak, działacz na rzecz ochrony przyrody, dziennikarz, autor artykułów i książek o tematyce przyrodniczej.
Więcej informacji o programie festiwalu można znaleźć tutaj.
https://emkielce.pl/kultura/z-krzysztofem-zanussim-o-bogu-i-sztuce-filmowej#sigProGalleria744456fec9