Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

KULTURA

Po sezonie, przed wyborem

środa, 28 czerwca 2017 15:20 / Autor: Dariusz Skrzyniarz
Po sezonie, przed wyborem
fot. D. Skrzyniarz
Po sezonie, przed wyborem
fot. D. Skrzyniarz
Dariusz Skrzyniarz
Dariusz Skrzyniarz

- Duża ilość premier, utrzymanie stabilności finansowej i liczby widzów, spektakle, które pojechały na festiwale, w niespokojnych czasach udaje nam się normalnie funkcjonować – wylicza dyrektor Teatru im. Stefana Żeromskiego Michał Kotański pytany o sukcesy kieleckiej sceny w zamkniętym sezonie artystycznym. W ciągu ostatnich miesięcy instytucja wystawiła siedem nowych przedstawień i rzeczywiście była to największa liczba premier w jednym sezonie od przeszło dziesięciu lat. Teraz wszyscy pracownicy teatru mają do wykonania kilka ważnych zadań i nie chodzi tu tylko o utrzymanie odpowiedniego poziomu artystycznego.

Była różnorodność

W sezonie 2016/17 w Teatrze im. Stefana Żeromskiego zobaczyliśmy kilka spektakli o bardzo poważnej tematyce. W „Kle” wg tekstu Marcina Cecki i w reż. Bartosza Żurowskiego artyści mówili mówili o zniewoleniu, które daje złudzenie szczęścia i bezpieczeństwa. Natomiast oglądając spektakl pt. „Harper” Simona Stephensa w reż. Grzegorza Wiśniewskiego zobaczyliśmy współczesną prozę życia - m.in. ograniczającą karierę, niepoukładane stosunki rodzinne, zagubienie powodujące odejście od ustalonych priorytetów. Nie zabrakło spektakli rozrywkowych. Na początku tego roku, zabawiało nas eksperymentalne połączenie inscenizacji teatralnej z koncertem. W spektaklu pt. „Kropka kreska, kropka kreska” w reż. Pawła Paczesnego na żywo wysłuchaliśmy utworów rockowej grupy Talking Heads we współczesnych interpretacjach. Pod koniec sezonu Teatr im. Stefana Żeromskiego wystawił sztukę pt. „Zabić celebrytę” Radosława Paczochy w reż. Gabriela Gietzky’ego. Artystom udało się wymieszać przerysowane telewizyjne show z goryczą zabawiania się czyimś kosztem. Aż trudno było uniknąć skojarzeń z filmem „Truman Show” z Jimem Carreyem w roli głównej.

W tym sezonie teatralnym na ekrany telewizorów trafiła klasyka prosto z Kielecczyzny. TVP Kultura wyemitowała „Dzieje grzechu” Stefana Żeromskiego w reż. Michała Kotańskiego. Telewizyjną premierę zobaczyło 82 tysiące widzów. Ponadto do stałego zespołu dołączyły dwie aktorki: ceniona Magda Grąziowska i Anna Antoniewicz. Szczególną obecność na kieleckiej scenie zaznaczył Bartłomiej Cabaj, artysta współpracujący.

Co dalej?

Rozpoczęły się już próby do dwóch spektakli, których premiera odbędzie się po wakacjach. We wrześniu na kieleckiej scenie zobaczymy „Rasputina” Jolanty Janiczak i Wiktora Rubina. Na grudzień artyści przygotowują inscenizację na temat pogromu kieleckiego pt. „1946” Tomasza Śpiewaka w reż. Remigiusza Brzyka. W Kielcach pojawi się również „Świętoszek” w reż. Ewy Rucińskiej. Z naszymi aktorami będzie współpracowała także reżyserka Maja Kleczewska.

Czy nowe spektakle wsadzą przysłowiowy „kij w mrowisko”? - Trudno powiedzieć. Teatr publiczny ma obowiązek rozmawiać o tym, co się dzieje wokół nas i to jest nasza rola. Zresztą, temat, który podejmuje Brzyk nie jest dla kielczan nowy. Myślę, że spektakl o pogromie nie wzbudzi kontrowersji, lecz ciekawy dialog – mówi dyrektor Michał Kotański.

Przeprowadzka i remont

O tym, że zabytkowa siedziba teatru wymaga remontu wiadomo od dawna. Prace za 50 mln zł mają się rozpocząć po kolejnym sezonie teatralnym i potrwają trzy lata. Na razie nie wiadomo, gdzie scena przeniesie się na ten czas. Jednak teraz wszyscy pracownicy teatru wiedzą, że czeka ich wiele zadań związanych z formalnościami, pozyskiwaniem funduszy i przenosinami w nowe miejsce. Jak wnętrze starej kamienicy będzie wyglądało po remoncie? W kolejny poniedziałek mija termin zgłaszania prac konkursowych na przebudowę budynku. Natomiast zwycięską koncepcję remontu poznamy 17 lipca.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO