KULTURA
Meble z drutu i plastiku
Wykonane z drutu zbrojeniowego i oplotu igielitowego elementy wyposażenia domu zobaczymy na mini-wystawie Instytutu Dizajnu pt. „Spaghetti meble”. Obiekty takie jak leżaki, taborety, gazetniki czy lampy pochodzą sprzed kilku dekad i wyplecione zostały przez anonimowych projektantów. Tak zwane „drutoplastiki” kiedyś były bardzo popularne.
- Pewne rzeczy z czasów PRLu nagminnie powracają. Budzi się sentyment i zaraża kolejne pokolenia, dla których meble spaghetti nie znaczą tyle, co dla urodzonych np. w latach 60. ubiegłego wieku. Poza tym, „drutoplastiki” są lekkie, ażurowe i nowoczesne w swej formie, aż trudno powiedzieć, że one mają już 50 lat – mówi Olga Grabiwoda z Instytutu Dizajnu.
Ekspozycja jest dostępna na piętrze siedziby Instytutu do końca września i uzupełnia czasową wystawę w galerii głównej pt. „Pan tu nie stał”. Zbiór „drutoplastików” pochodzi z kolekcji Keil Art oraz Cezarego Lisowskiego. Ekspozycja w przestrzeni Instytutu inspirowana jest wystawą „Spaghetti dla każdego albo aneks do rzeczywistości”, która w ubiegłym roku prezentowana była w Galerii Narodowego Centrum Kultury Kordegarda w Warszawie.