Konferencja kin studyjnych w Kielcach. Czy da się odrobić straty po pandemii?

Dyskusje, wymiana doświadczeń i spostrzeżeń, których pojawiło się bardzo dużo po okresie lockdownów – tak wygląda Dziewiąta Konferencja Kin Studyjnych. – Spotykamy się, choć sami nie do końca wiemy, w jakich okolicznościach przyjdzie nam spędzić  najbliższy czas. Ciągle zastanawiamy się czy czwarta fala nadejdzie, a dystrybutorzy zaczęli ogłaszać kolejne premiery filmowe. Taka konferencja to przede wszystkim rozmowy kuluarowe, m.in. na temat tego jak sobie radzimy wśród tych wszystkich obostrzeń oraz forma wsparcia w trudnym dla nas czasie – mówi Jarosław Skulski, kierownik  Kina Fenomen w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach.

– Rzeczywistość kinowa bardzo zmieniła się w czasie pandemii. Po otwarciu kin widzimy spadek frekwencji zwłaszcza wśród seniorów. Jest to o tyle zrozumiałe, że ta grupa wiekowa najbardziej obawia się przebywania w zamkniętych przestrzeniach z uwagi na swoje zdrowie. Rodzą się kolejne pytania, dzwonią szkoły pytają czy wrócimy z naszym projektem „Świętokrzyska Akademia Filmowa”, odpowiadamy że tak. Sala kinowa jest ogromne, na pół tysiąca miejsc, więc można zorganizować pokaz dla jednej czy dwóch klas i zachować wystarczające odległości – dodaje Jarosław Skulski.

W marcu ubiegłego roku kiedy kina zostały po raz pierwszy zamknięte w ciągu kilku tygodni ponad 40 kin studyjnych z całego kraju otworzyło wirtualne sale kinowe, dostępne 24 godziny na dobę siedem dni w tygodniu. – Polega to na tym, że ktoś może wykupić abonament, bądź pojedynczy dostęp do filmu na platformie mojekino.pl. Gdy widz wejdzie na tę platformę, wybierze ikonę Kina Fenomen i przeleje daną kwotę, to cześć z niej zasili nasze konto – tłumaczy Jarosław Skulski.

Uczestniczy Konferencji zgodnie podkreślali, że bardzo trudno będzie przyciągnąć widzów do kin w takiej liczbie jak przed pandemią.  – Pandemia spowodowała, że platformy streamingowe odciągnęły widzów od kina. Myślę tu o Netflixie czy HBO GO. O tym mówią liczby w 2019 roku kina odwiedziło w Polsce 61,5 miliona widzów, a w 2020 roku 15 milionów. Od 30 lat prowadzę kino, przeżyłem rozwój magnetowidów, FHS-ów, potem multikin, ale tak jak pandemia zatrzymała rozwój kina, tak te straty są nie do odrobienia. Wierzę, że ludzie wrócą, ale nie w takiej liczbie, wierzę, bo prawdziwe miejsce filmu jest w kinie  - mówił Konrad Rynkiewicz z Kina Studyjnego Awangarda II w Olsztynie

Konferencja Kin Studyjnych ma charakter zamknięty, jest przeznaczona tylko dla przedstawicieli branży kinowej.