„Kilka opowieści z Islandii” na 145-lecie kieleckiej sceny dramatycznej

Spektakl Weroniki Murek, w reżyserii Uny Thorleifsdottir to owoc współpracy kieleckiego Teatru z Teatrem Narodowym z Islandii.

– Polacy stanowią 6,5 procent populacji wyspy, to około 26 tys. osób. W sztuce pokazujemy, jak Polacy widzą samych siebie i Islandczyków, oraz perspektywę moich rodaków. Chociaż różni nas historia, to są także rzeczy, które nas łączą. Jesteśmy częścią zachodniej kultury i oglądamy podobne seriale, są także piosenki, które znają obywatele obu krajów. Taką rzeczą, którą najbardziej nas łączy, jest pragnienie bycia odrębną jednostką – twierdzi reżyserka.

Przedstawienie dotyka stereotypów, jakie narastają wokół Polaków i Islandczyków. Występują w nim: Dagna Dywicka, Beata Pszeniczna, Zuzanna Wierzbińska, Wojciech Niemczyk, Andrzej Plata i Dawid Żłobiński.

– Gram islandzkiego dziennikarza, który przeprowadza widzów przez historię. Dotyczy ona relacji między imigrantami i porusza głównie te kwestie. Pokazujemy jak są postrzegani Polacy, jakie prace tam wykonują, czyli generalnie powierzchowne rzeczy, pod którymi kryje się głębszy przekaz  – zaznacza Andrzej Plata.

Sobotnie świętowanie rozpocznie się o godzinie 19. Premierowy spektakl będziemy mogli zobaczyć także siódmego stycznia o godzinie 17.

Tego samego dnia zaplanowano jeszcze dwa jubileuszowe wydarzenia. O 11 spotkanie w gronie obecnych i byłych pracowników teatru, a także prezentację książki Pauliny Drozdowskiej „Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach po 1945. Siła lokalności”. Dwie godziny później rozpocznie się czytanie performatywne „Dzwonów z Corneville”, które w Kielcach wystawiono równo 145 lat temu.