KULTURA
[AUDIO] Anna Zielińska-Brudek o swojej twórczości
"Dzięki pisaniu świat tak nie ucieka" mówi Anna Zielińska-Brudek, pedagog, dziennikarka, a także przez ponad 26 lat policjantka, która pisze wiersze, współredaguje książki i angażuje się w działalność animatorską. Za swą działalność była nagradzana oraz wielokrotnie doceniana.
Anna Zielińska-Brudek wydała cztery tomy poezji: "Gorzkie owoce", "Tymczasowi", "W oknie zaufania" oraz "Ugina się dzień". Jest współredaktorką książek "Duszpasterstwo Policyjne" oraz "Policjanci wczoraj i dziś", a także autorką "Kolędy od policjantów". Pomysłodawcą nagrania i kompozytorem muzyki do tego utworu był śp. Romuald Lipko, założyciel Budki Suflera. W ubiegłym tygodniu poetka otrzymała statuetkę Nagrody Miasta Kielce.
- W większości poeci i pisarze nie tworzą dla nagród i pieniędzy. Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i satysfakcja, poczucie własnej wartości. Pisanie to jest forma trwania świata, rzeczywistości i utrwalania dzieł, jak i autorów. To dla mnie już drugie wyróżnienie od prezydenta miasta. To jest mobilizacja, praca nad sobą, pogłębianie wiedzy o człowieku i szukanie prawdy - mówi Anna Zielińska-Brudek.
Poetka ma na swoim koncie wiele osiągnięć w dziedzinie twórczości, a także upowszechnianiu i ochrony kultury. W ostatnim czasie nawiązała współpracę z kilkoma świętokrzyskimi szkołami, dla których napisała hymny.
- Jeden powstał dla Zespołu Szkół w Bodzentynie, drugi dla Zespołu Szkół Podstawowych nr 1 we Włoszczowie i dla Liceum Ogólnokształcącego w Staszowie, który napisałam jako uczennica. Ważnym dla mnie tekstem, który został wyśpiewany przez Marcina Janaszka jest "Pieśń od miłości do świętości". To hymn dla osób niepełnosprawnych. Napisałam też wspomnienie dotyczące przyjaźni z Romualdem Lipko - relacjonuje poetka.
Nie ukrywa, że postać Romualda Lipki jest jej szczególnie bliska, dlatego chciałaby poświęcić fragment swojej twórczość również jemu.
- Rozmawialiśmy może nie bardzo często, ale to były rozmowy bardzo ważne. Od pięciu lat, kiedy zasiadałam do stołu wigilijnego, dzwonił do mnie i pytał: "Anusia, jesteś tam?", "Co słychać?". Mówił: "Pamiętaj, że masz dar od Boga". Romek był i jest mi nadal bardzo bliski, ponieważ towarzyszyły mu najważniejsze wartości, jakie towarzyszyły mi od dziecka - uczciwość, honor, szacunek, niebrudzenie się niepotrzebnymi słowami. Wiedziałam, że na nim mogę polegać i to była przyjaźń bezinteresowna. Byłam na jego pogrzebie i potrzebowałam opowiedzieć o tym, jak się poznaliśmy. Opublikowałam też tekst wspomnieniowy, któremu nadałam tytuł "Niedokończone rozmowy". Teraz chcę napisać jeszcze o tym pogrzebie - tłumaczy.
Posłuchaj: