KULTURA
Andrzej Zieliński zachwycił publiczność
Andrzej Zieliński, założyciel legendarnej grupy "Skaldowie", wystąpił w sobotę w nowo otwartej sali koncertowej w Muzeum Hammonda w Kielcach. Koncert artysty, którego imię otrzymała sala, zainaugurował sezon koncertowy oraz trzecią edycję Festiwalu Laurens Hammond Pro Memoria.
Remont w budynku przy ulicy Kościuszki 13 trwał kilka miesięcy. W jego trakcie mieszczące się tam Muzeum Laurensa Hammonda zostało rozbudowane o salę koncertową na parterze budynku, garderobę dla artystów i część kawiarnianą, która będzie funkcjonować w czasie koncertów. Wcześniej dla zwiedzających dostępna była jedynie ekspozycja składająca się z organów, zegarów i innych wynalazków słynnego amerykańskiego konstruktora. Zostały na niej przypomniane również sylwetki osób, które zapisały się w historii muzyki i grały na organach Hammonda.
Otwarcie sali zostało połączone z rozpoczynającym się właśnie dwudniowym Festiwalem Laurens Hammond Pro Memoria, który odbywa się w Kielcach po raz trzeci. Przed kilkudziesięcioosobową publicznością wystąpił Andrzej Zieliński, którego imię otrzymała nowa sala. Artysta dokonał uroczystego otwarcia wspólnie z prezydentem Kielc, Wojciechem Lubawskim.
Publiczność była zachwycona występem legendarnego "Skalda". Sam artysta powiedział, że rzadko grywa w takich małych pomieszczeniach, ale cieszy się z tego, że kieleckie muzeum doceniło jego osobę. - Czuję się zaszczycony, że ktoś po raz pierwszy nazwał moim imieniem jeszcze za mojego życia jakąś salę koncertową. Jest to bardzo miłe. Na organach Hammonda, które tu dominują, gram od 1969 roku, czyli od momentu, kiedy przywiozłem je z Ameryki. Na Hammondzie nagrałem dużo płyt, począwszy od czwartego playa "Skaldów", który się nazywa "Od wschodu do zachodu słońca" - powiedział Andrzej Zieliński.
Muzyk wystąpił wspólnie z bratem. Publiczność usłyszała takie utwory jak wspomniany wyżej "Od wschodu do zachodu słońca", "Wszystko mi mówi, że mnie ktoś mnie pokochał", "Prześliczna wiolonczelistka" czy "Medytacje Wiejskiego Listonosza". Tego dnia, oprócz legendarnego artysty, na scenie nowo otwartej sali zaprezentował się również kielecki zespół „Limit i Przyjaciele”.
- Wydaje mi się, że dzisiejszy koncert udowodnił, że muzyka w nowej sali koncertowej brzmi dobrze. Sala jest niewielka, bo mamy tylko 63 miejsca siedzące, ale jesteśmy przekonani, że na koncerty tutaj grane będą przychodzili ci, którzy naprawdę lubią muzykę - mówi Maciej Obara, dyrektor Muzeum Zabawy i Zabawek, instytucji, której oddziałem jest Muzeum Hammonda.
Jeszcze tej jesieni w nowej sali ma wystąpić Patrycja Knapik, witruoz organów z Krakowa oraz zespół Old Metropolitan Band, również z Krakowa. W sali, oprócz koncertów, mają się odbywać również próby chóru dziecięcego oraz zajęcia warsztatowe gry na różnych instrumentach muzycznych dla dzieci i młodzieży. W niedługim czasie ma być zamontowane w niej jeszcze inne światło sceniczne. Poza tym dyrekcja chce jeszcze poszerzać w dalszym ciągu kolekcję muzeum.
W niedzielę w ramach Festiwalu Laurens Hammond Pro Memoria odbędą się trzy koncerty, wszystkie na Dużej Scenie Kieleckiego Centrum Kultury. Przed publicznością wystąpią szczecińska grupa „Chango”, Wojciech Karolak Trio oraz szwajcarski wirtuoz Frank Salis. Początek o godzinie 16.
Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Kielce Rockują.
https://emkielce.pl/kultura/andrzej-zielinski-zachwycil-publicznosc#sigProGalleriae009f355e6