KOŚCIÓŁ
Żywej szopki jednak nie będzie. Wszystko przez… ASF
To miała być wielka bożonarodzeniowa atrakcja w naszym regionie. Żywa szopka przy Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie jednak nie powstanie. Wszystko przez zakaz przewożenia zwierząt jaki wydał wojewoda świętokrzyski w związku z afrykańskim pomorem świń.
Osiołek, kucyk, owieczki, gołąbki i inne zwierzęta miały znaleźć się w szopce, która powstała na terenie piekoszowskiego ośrodka. Niestety, wykryte ostatnio ognisko afrykańskiego pomoru świń, a co za tym idzie wprowadzone przez wojewodę świętokrzyskiego ograniczenia, uniemożliwiły przywiezienie do Piekoszowa żywych zwierząt.
– Jestem wdzięczny ponad trzydziestu strażakom z pięciu jednostek za wybudowanie zagród, szopki i ustawienie figur. Czekaliśmy na zwierzęta, które miały dotrzeć w czwartek. Dowiedzieliśmy się, że na terenie powiatu kieleckiego mamy ASF i jest zakaz ich przewożenia. Boimy się, żeby nie rozprzestrzenić wirusa i nie zakazić zwierząt w szopce. Może za rok uda się zorganizować żywą szopkę – tłumaczy ks. Łukasz Zygmunt, dyrektor dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie.
Nie oznacza to jednak, że szopki nie będziemy mogli odwiedzić. Od 25 grudnia będzie ona udostępniona do zwiedzania.
– Znajdziemy w niej przepiękne figury Świętej Rodziny, będą grały kolędy, a w powietrzu unosił się będzie zapach świeżego siana. Jest dużo światła, mnóstwo kolorowych lampek i piękne choinki. Warto przybyć do Piekoszowa, najlepiej całą rodziną – dodaje ks. Łukasz Zygmunt.