Posprzątali zabytkowy kościół na Białogonie. Niebawem jego otwarcie

Wierni przyszli w sobotę już o godzinie 9, aby pomóc w porządkowaniu budynku kościoła oraz placu wokół niego. W akcji wzięli udział także Arkadiusz Ślipikowski, kielecki radny, Łukasz Trojak, prezes Stowarzyszenia Południe oraz świętokrzyski kurator oświaty, Kazimierz Mądzik.

– Inicjatywa wyszła od księdza proboszcza, Stefana Radziszewskiego i księży wikariuszy, Tomasza Stradomskiego i Michała Haśnika. To, co nas bardzo cieszy, to fakt, że zaangażowało się w nią tak wielu parafian. W dobie pandemii takie zjednoczenie społeczności lokalnej jest niezwykle szlachetne i pokrzepiające – mówi Łukasz Trojak.

– Parafianie modlili się w tym miejscu przez sto lat. Myślę, że to już najwyższy czas, aby ten drewniany kościół, który przez siedem lat był zamknięty, stał się miejscem prawdziwej duchowości i osobistej, mistycznej modlitwy – mówi ksiądz Stefan Radziszewski. – W pracach porządkowych pomagały osoby w różnym wieku, które znakomicie się zorganizowały.

Wspólnymi siłami realizowano prace przy ołtarzu, w zakrystii, na chórze, jak również na przykościelnym placu.

Ksiądz Stefan Radziszewski zapowiedział, że w kościółku będą odprawiane msze święte wotywne, a także msze studyjne dla dzieci, które przygotowują się do przyjęcia pierwszej komunii świętej i dla młodzieży przygotowującej się do sakramentu bierzmowania.

– Warto dodać, że sama lokalizacja tego kościoła jest fenomenalna. Ktokolwiek przejeżdża przez Białogon, musi się zatrzymać, aby mieć możliwość doświadczyć duchowego wsparcia od Pana Boga – mówi ksiądz Radziszewski. 

– Kościół znajduje się w dużo lepszym stanie, niż wszyscy myśleli, natomiast nadal wymaga bardzo dużo cierpliwej i długoletniej pracy. Wierzę, że z pomocą parafian i dobrych ludzi znów zostanie przywrócony do stanu swojej dawnej świetności - dodaje.

Drewniany kościółek na Białogonie będzie można odwiedzić już w najbliższą Niedzielę Palmową, 28 marca.