KOŚCIÓŁ
W ubogim widzieć Chrystusa
Felieton Biskupa Kieleckiego Jana Piotrowskiego:
"Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Rok 2017 został ogłoszony Rokiem św. Brata Alberta. Jest to niejako przedłużenie Roku Miłosierdzia. Pan Jezus mówił do apostołów: „ubogich zawsze macie u siebie” (J 12. 8). Ubóstwo, spowodowane przez różne zjawiska i sytuacje, dla wierzących jest okazją do czynów miłosierdzia i jałmużny oraz odpowiedzią na błogosławieństwo Pana Jezusa wypowiedziane w Kazaniu na Górze: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią” (Mt 5. 7).
Jałmużna, jak nauczali Ojcowie Kościoła, jest czymś więcej niż litością. Motywowana jest bowiem miłością i szacunkiem do drugiego człowieka. Ma też nieść realną pomoc tym, którzy są w potrzebie. Podczas Roku Miłosierdzia Ojciec Święty Franciszek na różny sposób zachęcał do czynów miłosierdzia, zarówno dotyczących ciała, jak i duszy. Ziemskie potrzeby człowieka są bardzo ważne, ale nie mniej ważne są również czyny miłosierdzia co do duszy, ponieważ kształtują człowieka i pomagają mu w przemianie życia, by sam mógł wziąć odpowiedzialność za siebie. W tym też duchu postrzegał, chociaż zupełnie w innej rzeczywistości polityczno – społecznej, swoje zadania wobec ubogich i cierpiących Adam Chmielowski, znany jako św. Brat Albert. On w ludziach opuszczonych, biednych dostrzegał oblicze cierpiącego Chrystusa.
Polska ma swoją politykę socjalną, wdrażaną przez kolejne ekipy rządzące. Jednak widzimy, że obszar ludzkich potrzeb jest bardzo duży. Dlatego nieodzowna jest zasada pomocniczości, którą z bardzo dobrym skutkiem realizuje Caritas. Diecezja Kielecka ma tutaj bardzo bogate doświadczenie. Przez 27 lat istnienia diecezjalna Caritas rozwinęła swoją działalność poprzez liczne placówki: domy pomocy społecznej, instytucje medyczne, warsztaty terapii zajęciowej i inne formy pomocy. Znajdują się one we wszystkich częściach naszej diecezji. Chciałbym podziękować Caritas: wszystkim pracownikom, wolontariuszom, darczyńcom, którzy modlitwą i ofiarami wspierają to dzieło. Działalność Caritas i innych instytucji dobroczynnych uwrażliwia nas na drugiego człowieka i jego potrzeby. Nie ustawajmy więc w czynieniu dobra.
Pomocy potrzebują także chrześcijanie w Kościołach prześladowanych, jak na przykład w Syrii. Kilka dni temu w misyjnej agencji Fides przeczytałem o apelu biskupów syryjskich do wiernych, aby pozostawali w kraju. Jednak tym ludziom trzeba pomóc, aby w przyszłości, kiedy skończy się wojna, mogli odbudować swoje domy. Papież bł. Paweł VI powiedział, że ewangelizacja obejmuje całego człowieka: duszę i ciało. Potrzebna jest więc pomoc zorganizowana i kompetentna, która dotrze do tych, którzy naprawdę jej potrzebują.
Podczas Światowych Dni Młodzieży młoda dziewczyna z Syrii, prosiła: „módlcie się za Syrię. Módlcie się, bo potrzebujemy modlitwy”. Być może nie od razu dostrzegamy efekty modlitwy i ofiarowanego cierpienia, ale przez to tworzymy duchowy kapitał, który jest bardzo potrzebny. Zachęcam więc, abyśmy pamiętali w modlitwach o naszych Braciach i Siostrach prześladowanych i cierpiących. Szczęść Boże".
Posłuchaj wywiadu radiowego z ks. biskupem Janem Piotrowskim: