[VIDEO + GALERIA] Kielecka pielgrzymka rozpoczęta. Dziś pierwsze kroki na szlaku

Tradycyjnie, początek naszej diecezjalnej pielgrzymki ma miejsce w Wiślicy. To miejsce szczególne. Kilkadziesiąt lat temu przeprowadzono badania archeologiczne, dzięki którym odkryto fundamenty romańskiego kościoła św. Mikołaja. W podziemiach znaleziono także cmentarz i najcenniejsze znalezisko, które przez część historyków uważane jest za misę chrzcielną. Jedna z hipotez zakłada, że w Wiślicy w roku 880, czyli 86 lat przed 966 rokiem, miał miejsce chrzest.

Podczas Mszy Świętej inaugurującej pielgrzymkę biskup Jan Piotrowski, zwrócił uwagę na to, jaka jest jej istota. – Podążajmy ze świadomością, że pielgrzymka jest przede wszystkim czasem łaski i obdarowania. Czasem przemiany do życia w radości, nadziei, serdeczności, dobroci z twarzą szczerego uśmiechu. Ponieśmy ze sobą trud wysiłku, serce pełne szczerych intencji, które obejmują Kościół kielecki, małżeństwa i rodziny, dzieci i młodzież oraz starsze pokolenia. Niech ten kosz dobra dopełnia się modlitwą za chorych, cierpiących, opuszczonych, samotnych, wątpiących i poszukujących, a także ufną prośbą o nowe powołania oraz piękną kapłańskiego i misjonarskiego życia – tłumaczył pasterz naszej diecezji.

Posłuchaj całej homilii:

W tegorocznej, 38 już modlitewnej wędrówce na Jasną Górę pielgrzymi podzieleni są na 14 grup. Jedną z nich jest grupa duchowa, do której włączyć może się każdy diecezjanin. – W zeszłym roku doświadczaliśmy wielkiej mocy modlitwy ze strony pielgrzymów duchowych – mówi ks. Marek Blady, przewodnik grupy.

Na trasie, uczestnicy pielgrzymki będą prowadzić specjalne rozważania dotyczące naszej wiary. – Podczas przygotowań stwierdziliśmy, że jeszcze raz wrócimy do sakramentów i przyjrzymy się owocom Ducha Świętego, które są nam niezwykle bliskie – informuje ojciec duchowny pielgrzymki ks. Grzegorz Stachura.

Pątnicy, z wielkim optymizmem ruszają na szlak. – To wydarzenie, podczas którego możemy przekonać się kim jesteśmy. Poznajemy wielu fajnych ludzi i przyjaźnie na lata. Pokazujemy swoją radość i zmierzamy razem do naszej Mamy na Jasnej Górze – mówi Weronika Gwiazda z grupy biało-czerwonej. – To odskocznia od rzeczywistości i nawiązanie lepszej relacji z Panem Bogiem. Można się swobodnie wyciszyć i przemyśleć co się w życiu wydarzyło – dodaje z kolei Justyna Klamka z grupy zielonej.

Jutro przed pielgrzymami pierwsze kroki w drodze do Jasnogórskiego Sanktuarium. Będą mieli do pokonania 35 kilometrów i dotrą do Pińczowa i Chmielnika.