Trwa Niedziela Misyjna. Wspomóżmy naszych misjonarzy!

Niedziela Misyjna to tradycyjnie pierwszy dzień Tygodnia Misyjnego. Wydarzenie ma budzić świadomość ewangelizacyjną wśród wiernych. Tegoroczne hasło brzmi „Będziecie moimi świadkami”.

– Nawiązując do tegorocznego hasła, warto przypominać o wartości świadectwa w dzisiejszym świecie. Wynika ono z głoszonej Dobrej Nowiny. Nie jest ono jedynie osobistym aktem, ale dziełem całego Kościoła – mówił Biskup Kielecki Jan Piotrowski, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Misji.

W trakcie Niedzieli Misyjnej, we wszystkich parafiach świata zbierane są ofiary na tacę, które zostaną przeznaczone na działania misjonarzy. W 2022 roku Papieskie Dzieła Misyjne w Polsce sfinansowały projekty na kwotę ponad miliona dolarów.

– Papieskie Dzieła Misyjne przeżywają swoje jubileusze. To Dzieło Rozkrzewiania Wiary, Dzieło Misyjne Dzieci, Dzieło św. Piotra Apostoła i Papieska Unia Misyjna. Ich oddziaływanie dotyka każdego człowieka. Powstały one bowiem z natchnienia Ducha Świętego – tłumaczył ks. Maciej Będziński, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych.

Dzięki wsparciu wiernych udało się zrealizować wiele projektów.

– Na pierwszy miejscu stawiamy troskę duchową. Projekty materialne są drugorzędne. Polacy są bardzo hojni dla misji. Najwięcej pomocy otrzymuje Afryka. To kwota przekraczająca 600 tysięcy dolarów. Mówimy tu o wsparciu remontowym, materialnym, ale również pomocy rodzinie i wychowywaniu liderów. Wspieramy również ludność na kontynencie azjatyckim – ks. Jarosław Tomaszewski, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary i Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła, misjonarz w Urugwaju w latach 2013-2021.

Aktywnie działają także Papieskie Dzieła Misyjne.

– Wszędzie tam gdzie jesteśmy możemy przekazywać ducha misyjnego. Od stu lat dzieci zostały włączone w ewangelizację dzieci i im pomagają, jednocześnie modląc się za swoich rówieśników w krajach misyjnych – wyjaśniała s. Monika Juszka, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci.

Elżbieta i Zbigniew Jęczmykowie to małżeństwo świeckich misjonarzy w Tanzanii.

– Całe nasze życie ukierunkowało się na tworzenie rodziny. Pan Bóg był w niej stale obecny. Mamy troje dzieci i dziesięcioro wnuków. Odsunęło to w pewien sposób perspektywę pracy misyjnej. Na emeryturze zetknęliśmy się ze Stowarzyszeniem Misji Afrykańskich. Skierowano nas na misje do Tanzanii, do pracy z dziećmi. Ten pobyt wywarł piętno na naszej psychice. Spotkaliśmy tam wielu szczęśliwych ludzi, którzy byli radośni pomimo braku dobrobytu – mówiła Elżbieta Jęczmyk.